Spódnica Gate to afera jaka wybuchła po ujawnieniu przez „Aftonbladet”, że jedna z prywatnych szkół wprowadza ograniczenia co do ubioru uczennic. Mierzenie im długości spódnic komentatorzy określali przejawem „kultury honoru” oraz wyrazem seksizmu. Ale dopiero wypowiedź Nyamko Sabuni, byłej ministry ds. równouprawnienia podgrzała i tak burzliwą debatę.
Spódnica Gate to powód, dla którego powinno się zlikwidować prywatne szkoły w Szwecji – pisze na łamach Arbetet.se Lina Stenberg. Chodzi o „friskolor”, czyli szkoły prowadzone przez inne podmioty niż gmina, województwo lub państwo. Właścicielem takiej szkoły może być fundacja, firma, stowarzyszenie, osoba prywatna czy związek wyznaniowy. Pomysł na mierzenie uczennicom długości spódnic w jednej z nich sprawił, że w kraju zawrzało.
Czy szkoła może mierzyć długość spódnic?
„Czy szkoła powinna mieć prawo mierzyć uczennicom długość spódnic?” – zapytał Anders Holmberg w „30 minuter” Nyamko Sabuni. Wydawać by się mogło, że szefowa partii, która wywalczyła 100 lat temu kobietom prawa wyborcze a dzisiaj lansuje się na feministyczną, odpowie krótko „nie”. Zwłaszcza była ministra ds. równouprawnienia, która po objęciu tego stanowiska w 2006 r. deklarowała:
Zamiast tego szefowa Liberalerna (Liberałowie) stwierdziła, że w szwedzkich szkołach jest raczej za mało zasad, niż za dużo. A Internationella Engelska Skolan ze swoimi zasadami porządkowymi wychodzi dzieciom na dobre. Dodała też, że skoro od nauczycieli wymaga się schludnego wyglądu, to można go też oczekiwać od uczniów. Jej słowa nadały Spódnica Gate nowego wymiaru wywołując ogólnokrajowe oburzenie.
Nie wszyscy też zrozumieli dlaczego. Peter Kadhammar na łamach Aftonbladet.se stwierdził, że społeczeństwo bez zasad nie istnieje i zamienia się w anarchię. Wytłumaczmy mu więc, o co w tej sprawie chodzi a czego nie zrozumiał.
Internationella Engelska Skolan w Täby wprowadziła zasadę, że jeśli uczennica ma zbyt krótką spódnicę musi ubrać czarne legginsy, które na tę okoliczność dostaje od szkoły. I z tego powodu placówka została zaskarżona do Skolispektionen (odpowiednik naszego kuratorium). Ministra edukacji Lina Axelsson Kihlblom skomentowała u siebie na Twitterze, że ubiór jest dla dzieci i młodzieży sposobem na wyrażanie siebie, swoich poglądów i uczuć. I powtarza za Skolverket, że sposób ubierania jest prawem ucznia a mierzenie długości spódnic jest czymś co nie powinno mieć miejsca w szwedzkich szkołach. W temacie praw ucznia w Polsce odsyłam Was na kanał Aniamaluje na YouTube.
„Kto by pomyślał, że feminizm w wydaniu Liberałów oznacza mierzenie długości spódnic” – skomentowała Ulla Andersson z Vänsterpartiet (Partia Lewicy) u siebie na Twitterze. Ktoś inny doradził, że może należałoby zacząć mierzyć postawy chłopców. Ktoś dodał, że niezdolność Sabuni do zdystansowania się od seksistowskiego mierzenia spódnic jasno pokazuje, że feminizm liberalny nie jest czymś na co można liczyć.
Tego samego zdania jest Clara Lindblom z Vänsterpartiet. Przypomina, że jest to rodzaj jakiegoś neomoralizmu, który przypomina średniowieczne zasady. I dodaje, że dziewczęta żyją pod wystarczająco silną presją co do ich wyglądu. Vänsterpartiet w związku ze Spódnica Gate zażądała od władz Sztokholmu przeprowadzenia inspekcji w innych placówkach Internationella Engelska Skolan. Prywatne szkoły są współfinansowane z podatków, więc mają obowiązek trzymania się ogólnie obowiązujących zasad w szwedzkim szkolnictwie.
W obronie Nyamko Sabni stanął jej kolega partyjny Mohamad Hassan zasiadający w radzie miasta Uppsali. Pisze na łamach Arbetet.se o „świadomej strategii niewłaściwego odczytywania tego co mówi Nyamko”. Liderkę partii odbiera jako osobę, która wypowiada się bez strachu, spontanicznie, świadomą celu, w przeciwieństwie do wielu znanych polityków. „Nazywa rzeczy po imieniu” – pisze i dodaje, że pewne pytania nie wymagają odpowiedzi na „tak” lub „nie”.
Najpierw spódnica potem burka
Ale innego zdania jest wielu komentatorów. „Wymieńcie ją i to szybko” – napisała Lena Mellin po kolejnym niefortunnym wydarzeniu z udziałem polityczki, które miało miejsce kilka dni temu. „Bycie liberałem oznacza bycie rozdartym” napisał minister ds. integracji i migracji Anders Ygeman. I na Twitterze opublikował fragment z programu Liberałów dotyczący równouprawnienia i feminizmu, gdzie wyraźnie można przeczytać, że „każdy może się ubierać jak chce”.
W tej sytuacji jedyna słuszna odpowiedź to „nie” pisze m.in.: Elsa Alm oraz szefowa Feministiskt Initiativ Farida al-Abani, która jest absolwentką Internationella Engelska Skolan. Farida al-Abani podkreśla, że zasady jakie forsuje ta szkoła nie są przez placówkę komunikowane uczniom przed rozpoczęciem nauki. Nie są też czymś, pod czym uczniowie przyjmowani do szkoły podpisują się. Skolinspektionen potwierdza, że szkoły nie mogą ograniczać wolności uczniów i tworzyć ograniczające ich dress cody, zakazywać np. piercingu, farbowania włosów itp.
Pozwolenie na mierzenie dziewczynkom spódnic prowadzi do seksualizowania dzieci – podkreśla Elsa Alm. I dokładnie tego samego zdania jest Farida al-Abani. A kwestia seksualizacji kobiecego ciała jest przedmiotem nieustannej debaty w Szwecji. W 2005, ówczesny premier Szwecji Göran Persson stwierdził
co według niego powoduje „deformację obrazu kobiety, mężczyzny i stosunków między nimi”. Przypomnę słynną sprawę z Uppsali. We wrześniu 2007 dwie studentki Ragnhild Karlsson i Kristin Karlsson wykąpały się topless w publicznym basenie w Uppsali, za co zostały wyproszone z pływalni. Zajście zgłosiły do Rzecznika ds. Równouprawnienia zaskarżając pływalnię o nierówne traktowanie nagiego ciała u kobiet i mężczyzn. W efekcie zawiązała się nieformalna inicjatywa „Bara bröst”, która wywołała ogólnoszwedzką dyskusję o seksualizacji kobiecego ciała. (Więcej w: „Topless a naga Simone de Beauvoir„, „Topless dobry na seksizm„)
Farida al-Abani dodaje, że gdy te dzieci dorosną to jako kobiety będą zmuszane do zakrywania ciała. Kobiety ciągle są odbierane jako niewłaściwie ubrane. A to zbyt podkreślają kształty, a to są zbyt wyzywające, pokazują za dużo albo za mało ciała – pisze Lina Stenberg. Mamy 2022 rok a dziewczynkom nieustannie się wmawia, że są niewystarczające. A dodatkowo, że ich wygląd i ich ciała są najcenniejszą kartą przetargową. Dzisiaj szkoła oczekuje od dziewcząt „przyzwoitego” ubioru. Jutro policja i organy ścigania będą stygmatyzować ofiary gwałtów oskarżając je za prowokowanie swoim wyglądem. Dzisiaj będziemy mierzyć dziewczynkom długość spódnic. Jutro dziesięciolatka nie będzie mogła ubrać krótkich spodenek w czasie upału, a na koniec zmusimy wszystkie kobiety do chodzenia w burkach.
To się musi wreszcie skończyć – wybrzmiało w Spódnica Gate
„Schludność” jest słowem, które we współczesnej Szwecji zastąpiło „czystość” – pisze Farida al-Abani. A wniosek, że „schludne dziewczynki” są właściwsze pochodzi z czasów, które wydawać by się mogło odeszły do lamusa – dodaje. Szkoły szwedzkie stają się coraz bardziej konserwatywne słyszymy w debacie. Traktują dzieci wyłącznie jak stworzenia, które trzeba poddać procesowi przygotowującemu je do podjęcia zatrudnienia. Mają być posłuszne i ciche – pisze Farida al-Abani. Dodaje też, że prawdziwa szkoła to ta, która wychowuje dając przestrzeń i miejsce do dyskusji, rozwoju, gdzie wspiera się dzieci i otacza troską, a nie produkuje masę podobnie myślącą.
Mamy XXI wiek a kobiety wciąż są osądzane po ubiorze. To się musi wreszcie skończyć – coraz mocniej wybrzmiewało w debacie. Włączyła się do niej Katarina Wennstam, pisarka i dziennikarka specjalizująca się w sprawach kryminalnych. Od dwóch dekad opisuje przemoc wobec kobiet. Jej debiutancka książka non-fiction „Flickan och skulden” (Dziewczynka i wina) wywołała w 2002 ogromne poruszenie. W 2018 występowała w radiu z tzw. przemówieniami letnim i zimowym. To swojego rodzaju Noble dla osób publicznych, które zdobyły uwielbienie społeczeństwa.
W swoim instagramowym wpisie Katarina Wennstam wspomina pierwszą sprawę dotyczącą gwałtu, którą miała opisać. Był koniec lat 90. Sprawcy zostali uniewinnieni, a w wyroku można było przeczytać o „krótkiej spódniczce i prześwitującym podkoszulku”. W tych czasach – jak pisze – miano w zwyczaju opisywać ubiór ofiar i podkreślać niezdolność gwałciciela do oceny, czy kobieta go takim wyglądem sprowokowała i zachęcała czy nie. I na koniec zastanawia się, co się dzieje, że stale wraca motyw obwiniania dziewczyn za wygląd. I opowiada, że często spotykała się ze szkołami, które problem molestowania dziewczynek próbowały rozwiązać przekonując je do skromnego ubioru. Zamiast zająć się edukacją chłopców i wyjaśnieniem im, że nie ma związku pomiędzy ubiorem dziewczyny a zachętą do obmacywania. Sugeruje więc, że jeżeli jakakolwiek szkoła troszczy się o bezpieczeństwo dziewczynek, to niech zajmie się zmianą postawy chłopców. Żeby przestali potem jako dorośli traktować krótkie spódnice jako prowokację do popełnienia przestępstwa.
Ze strachu dziewczynki nie realizują marzeń
W szwedzkiej debacie wokół Spódnica Gate nikt nie poruszył pewnego ważnego aspektu. W lipcu 2021 wspomniała o nim Dodo Knitter, podróżniczka i fotografka. We wpisie na Instagramie pisze o konsekwencjach przerzucania na dziewczyny cudzego strachu.
– pisze i dodaje, że dzieje się to, ale „nie bezpośrednio”. I wymienia komunikaty, które towarzyszą kobietom całe życie. „Nie ubieraj takiej krótkiej sukienki, bo jeszcze kogoś sprowokujesz”. To jeden z nich.
Dodo Knitter pisze o tym, co można wyczytać też ze wpisu Katariny Wennstam: o dziedziczeniu przekonania, że to dziewczynki, a potem kobiety muszą brać odpowiedzialność za to, jak na ich wygląd zareaguje mężczyzna. Jeśli poczuje się sprowokowany, to to nie jest jego wina. Gdy słyszy się ciągle ostrzegające komunikaty, to w pewnym momencie zaczynamy się bać – pisze dalej Dodo Knitter. To nie płeć nas ogranicza, a to co nam się mówi – podkreśla i dodaje
I sugeruje to, co mówi Szwecja oburzona sytuacją w szkole w Täby „A może czas (…) uczyć i synów i córki, jak nie przekraczać czyichś granic, jak być dobrym człowiekiem.”
Szkoła powinna edukować a nie wmawiać dziewczynkom lęki
Liderka partii, która lansuje się na partię broniącą edukacji powinna walczyć o dobrą jakość nauczania. Nie o długość spódnic. A to jest coś mocno ostatnio krytykowanego w Szwecji. Od dłuższego czasu kwestia problemów w prywatnych szkołach jest przedmiotem debaty. W coraz ostrzejszym tonie mówi się o parciu na zyski w edukacji zamiast o jej jakości (Więcej w: „Szwedzkie państwo dobrobytu. Kto i jak je popsuł?”). A komentatorzy wymieniają patologie trawiące te szkoły: nauczyciele z niskimi kwalifikacjami, rotacje personelu, wyżebrane wyższe oceny, niskie wynagrodzenia, wybieranie sobie bezproblemowych uczniów. Do tego Säpo odkryło ostatnio powiązania friskolor prowadzonych przez związki wyznaniowe z islamistycznymi środowiskami.
Dlaczego Nyamko Sabuni tak wzbraniała się od jednoznacznej odpowiedzi? Jedną z prób wyjaśnienia tego jest pytanie jakie stawia Elsa Alm. Zastanawia się, czy może chodzić o krytykowane a zbyt bliskie kontakty Sabuni z Nordic Public Affairs lub byłym szefem partii Larsem Lejionborgiem, który dzisiaj zasiada w zarządzie krajowym związku prywatnych szkół, do którego należy m.in. Internationella Engelska Skolan? „Dlaczego miałaby krytykować swoich przyjaciół?” zastanawia się Elsa Alm. „Nawet jeśli ich pomysły biznesowe drenują państwo dobrobytu i pozwalają im zarabiać na segregacji” – kończy.
I wydaje się, że uwaga mówiąca, że na feminizm liberalny nie można liczyć w tym miejscu się sprawdza. Powtórzę więc na koniec słowa, którymi Dodo Knitter zakończyła swój wpis: „(…) szkoda życia na wierzenie, że my kobiety możemy mniej, że wypada nam się bać, że swoimi czynami i lub ubiorem kusimy los. Podejmujmy odważne babskie decyzje, sadźmy drzewa, budujmy domy, podróżujmy”.
Buycoffee.to
Jeśli chcesz docenić moją pracę włożoną w napisanie tego artykułu postaw mi wirtualną kawę.
LH.pl
Jeśli chcesz docenić moją pracę możesz mnie wesprzeć kupując usługi u polskiego dostawcy hostingu: https://www.lh.pl, u którego od początku tworzę Szkice Nordyckie na własnej domenie. Z moim partnerskim kodem rabatowym: LH-20-57100 otrzymasz obniżony koszt hostingu w pierwszym roku o 20% a ja prowizję od LH.pl tak długo jak będziesz ich klientem / klientką.
Źródła – Spódnica Gate:
- Anders Holmberg „30 minuter” odcinek z Nyamko Sabuni (Liberalerna), www.svtplay.se, 26.01.2022.
- Peter Kadhammar „Normer för kläder finns alltid – skillnaden är att Engelska skolan uttalar sina”, aftonbladet.se, 2.02.2022. Dostęp: 3.02.2022, godz. 12:25.
- Mohamad Hassan „Ett nej är ett nej, Elsa Alm, även om svaret är långrandigt”, Arbetet.se, 2.02.2022. Dostęp: 3.02.2022, godz. 14:25.
- Elsa Alm „Säg bara nej, Nyamko Sabuni”, Arbetet.se, 28.01.2022. Dostęp: 3.02.2022, godz. 15:00.
- Sebastian Comar Alm „Nyamko Sabuni om Engelska skolans klädregler: Barn behöver ramar”, aftonbladet.se, 26.01.2022. Dostęp: 3.02.2022, godz. 17:04.
- Farida al-Abani „Det enkla svaret är NEJ, Nyamko”, https://feministisktinitiativ.se/, 28.01.2022. Dostęp: 3.02.2022, godz. 17:11.
- Lina Stenberg „Lina Stenberg: Barbara Bergströms kjolkrav döljer vad det handlar om”, Arbetet.se, 20.01.2022. Dostęp: 3.02.2022, godz. 17:42.
- Natalia Kazmierska „Skolan anmäld efter armtest för kjollängd: “Medeltidsfasoner”, aftonbladet.se, 19.01.2022. Dostęp: 3.02.2022, godz. 18:04.
- https://www.friskola.se/
- Isak Wahlund „Regeringen vill öka kontrollen av religiösa friskolor”, svt.se, 4.02.2022. Dostęp: 4.02.2022, godz. 17:12.
- Konferencja prasowa ministry edukacji Lina Axelsson Kihlblom, www.regeringen.se, 4.02.2022, godz. 13:00.
- Lena Mellin „Sabuni har gjort sitt – hon måste bort”, aftonbladet.se, 3.02.2022. Dostęp: 4.02.2022, godz. 17:07.
- Åsa Erlandsson „Jag har blivit en livlina för folk”, „Vi läser”, nr 1/2019.
- Instagram Katarina Wennstam.
- Instagram Dodo Knitter.