Czytając tę książkę znalazłam się w niezwykłym świecie domów bez podłóg, gdzie stoły podwiesza się łańcuchami u sufitów, w mieście, gdzie kochankowie tak długo szeptali sobie czułe słowa, aż te wypełniły całą przestrzeń wokół nich, dusząc ich w namiętnej wymianie zdań.
„Płeć wiśni” to angielski magiczny realizm w doskonałej, czarującej, zniewalającej formie. Uwielbiam to oddawanie się kolejnym zaniechanym podróżom, wchodzenie w ignorowane zakręty. Dałam się tym razem zapędzić do miasta, w którym miłość przybiera postać epidemii.
Rządzi tu Psiara, baba z krwi i kości, która swoją racjonalnością mogłaby obdzielić pół Anglii. Psiara nie lubi się myć, „bo mycie czyni skórę podatną na zabrudzenie wszelkim paskudztwem”. Gdy zaproponowano jej pracę w burdelu odmówiła, bo jak stwierdziła ma słabe serce a „taka odwalana na chybcika robótka, jaka tam odchodzi w dzień i w nocy, musi chyba osłabiać serce”.
Dla miłośników podróży historycznych będzie to siarczysta wyprawa do XVII wiecznej Anglii, gdzie Psiara urządzi nieoczekiwaną rzeź purytanom. Panowie znajdą w niej wiele ostrzeżeń przed nieprzemyślanym wyrażaniem swoich życzeń seksualnych.
Książka otrzymała nagrodę Amerykańskiej Akademii Sztuki i Literatury.
Jeanette Winterson („Podtrzymywanie światła„, „Brzemię„, „Wolność na jedną noc„, „Namiętność„, „Nie tylko pomarańcze„), Płeć wiśni, tłum. Zbigniew Batko, Dom Wydawniczy REBIS, Poznań 2002. Tytuł oryginału: Sexing the Cherry (1989).