Kategorie
Kraje nordyckie

Urlop rodzicielski przejmie niania?

Czy Szwecja za sprawą prawicowej polityki z najbardziej równouprawnionego kraju stanie się emanacją zacofania, wracając do czasów niań do dziecka? Sprawdźmy to wspólnie.

Szwedki mają dzieci i karierę

W 1974 w Szwecji dokonano przewrotu w systemie zasiłków opiekuńczych. To co się wówczas wydarzyło na zawsze odmieniło szwedzki rynek pracy. Polityka w Szwecji lubi dopieszczone reformy. A ich finezja zaczyna się od języka. To jakim się posługujemy na co dzień, co udowodniono już niejednokrotnie, wpływa na zmianę sposobu myślenia. A to on jest zaczynem pokoleniowych zmian. Zapłonem do zmiany myślenia o odpowiedzialności za wychowywanie dzieci była reforma systemu zasiłków społecznych, w którym pojawił się urlop rodzicielski. A chwilę potem tacierzyńskie.

W pierwszym roku działania föräldraförsäkringen, zaledwie 500 ojców skorzystało z 0,5% przysługujących im dni opieki na dziecko. Zastanawiając się, co mogłoby zachęcić mężczyzn do brania na siebie odpowiedzialności za wychowywanie dzieci stwierdzono, że dedykowana wyłącznie im część urlopu wychowawczego, czyli pappamånaden. I tę zasadę wprowadzono sukcesywnie. W 1995 ojcom zagwarantowano miesiąc tacierzyńskiego, dzięki czemu wykorzystanie urlopu przez nich skoczyło do 9,9 dni. Od 2002 mogli brać opiekę na dziecko już przez 2 miesiące. W efekcie w 2006 20% rodzicielskiego wykorzystywali ojcowie. 10 lat później ojcowie mieli 3 miesiące dedykowanego im tacierzyńskiego. Co pod koniec 2022 przełożyło się na wykorzystanie przez ojców 30% urlopu rodzicielskiego. Najbardziej pod tym względem równouprawnione rodziny żyją w Västerbotten, gdzie 31,6% rodzicielskiego przypada tatom. Najgorzej z równouprawnieniem jest na południu Szwecji, w Skåne, gdzie w zaledwie 29,8% opieki nad dziećmi przypada ojcom. Związek zawodowy TCO obliczył, że trzeba co najmniej 70 lat, żeby ojcowie poczuli się równie odpowiedzialni za wychowywanie dzieci jak matki. Ale widać, że taka polityka prorodzinna ma sens, bo Szwecja wśród krajów na całym świecie ma największy odsetek pracujących mam. I jak podsumował reformę Niklas Löfgren ze szwedzkiego ZUSu, Szwedki naprawdę mogą robić karierę i mieć dzieci.

Tatę zastąpi niania?

Słusznie Linnea Hylén pisała, że Szwecja może być dumna z tego rozwiązania. Gdy tylko rząd Ulfa Kristerssona ogłosił propozycje zmian w urlopie rodzicielskim, która polega na możliwości oddania 90 dni z 480 rodzicielskiego dowolnej osobie, na przykład krewnym, znajomym czy komuś obcemu, sprzeciwiły się temu natychmiast S-kvinnor, związek, który zrzesza 7 000 socjaldemokratek, które uważają, że to cios w ideę urlopu stworzonego po to, żeby rodzice mogli budować więzi z dzieckiem od jego urodzenia. Annika Strandhäll, przewodnicząca S-kinnor i Camilla Egberth na łamach Nt.se wymieniają też ryzyko osłabienia równouprawnienia, czemu miała służyć łączona opieka nad dzieckiem, bo możliwość przekazania opieki nad dzieckiem innej osobie sprawi, że ojcowie będą przerzucać swoje dni na inne kobiety: babcie, ciocie czy na nianie. A to oznacza backlash w kwestiach równouprawnienia kobiet i mężczyzn. O czym mówi Cecilia Elving, obecna przewodnicząca Liberala kvinnor. W podcaście „Ledarredaktionen” opowiedziała, że kontaktują się z nią ludzie, którzy zastanawiają się jak feministyczna partia może wychodzić z taką propozycją? Wygląda więc na to, że Liberałowie kopią sobie nie tylko polityczny grób, ale wręcz kolejne kręgi do politycznej czeluści, w której prawdopodobnie zapadną się po kolejnych wyborach.

Prywatyzacja opieki nad dziećmi

Propozycja partnerów umowy Tidöavtalet odbierana jest także jako zawoalowany sposób na urynkowienie opieki nad dzieckiem i otwarcie drogi do powstania instytucji niani opłacanej z subwencji. Czy w Szwecji powstanie w ten sposób „ett nannybidrag” – zasiłek na nianię? W opinii komentatorów, do tego właśnie ta propozycja zmierza. Socjaldemokratka Lena Hallengren, była ministra polityki społecznej, w rozmowie z redakcją magazynu „Mama” prorokuje, że przerzucanie opieki nad dzieckiem na obce osoby ukonstytuuje w Szwecji „ett nanny-system” – system niań albo wręcz „system voucherów”, w ramach którego będzie można komukolwiek przekazywać dni urlopu rodzicielskiego. A urlop rodzicielski jak sama nazwa mówi stworzono dla rodziców, żeby ułatwić im godzenie życia zawodowego z rodzinnym i pozwolić na budowanie więzi z dziećmi. Nietrudno jednak zrozumieć sposób myślenia prawicy. Już teraz osoby, które stać na nianię mogą część opłat za tę usługę odpisać sobie od podatku, ale co innego otrzymać zwrot części wydatków, a co innego mieć nianię za darmo przez 3 miesiące.

Ale ta propozycja dodatkowo niesie za sobą ryzyko sporych nadużyć. Cecilia Elving w podcaście „Ledarredaktionen” przedstawia hipotetyczną sytuację, w której ktoś chce wziąć urlop, którego nie dostaje, więc umawia się ze znajomą, która nie wykorzystała swojego rodzicielskiego, że weźmie fakową opiekę nad jej dzieckiem, które de facto w tym czasie jest z dziadkami. Kto ma sprawdzać, z kim naprawdę dzieci przebywają – pyta Cecilia Elving i dodaje, że to przecież prosta droga do wykorzystywania i oszukiwania systemu. A prawica szła przecież do wyborów z obietnicą rozprawienia się ze społeczeństwem cieni, tymczasem wymyśla gotowe pomysły do nakręcania spirali nadużyć.

Wolność wyboru, która pozbawia wolności wyboru

Moderatka Jessica Rosencrantz, przewodnicząca parlamentarnej komisji ds. ubezpieczeń społecznych w SVT Aktuellt podkreślała w propozycji rządowej kwestię wolności wyboru. Parlamentarzystka i przewodnicząca Moderatkvinnor Josefin Malmqvist nazywa propozycję rządową wręcz „reformą wolnościową”. Co jest typową dla neoliberalnych polityków mantrą. W imię tej źle rozumianej wolności niejednokrotnie w przeszłości prawica usiłowała usadzić kobiety w domu, pozbawiając je de facto możliwości wyboru. Podczas rządów Alliansen Chrześcijańscy Demokraci wymyślili vårdnadsbidrag – zasiłek opiekuńczy wypłacany rodzicowi, który zdecydował się zostać z dzieckiem w domu zamiast posyłać je do przedszkola. Statystyki mówiły jasno, że w 90% wykorzystywały go kobiety, w dodatku ze sporą nadreprezentacją imigrantek i kobiet z niskim wykształceniem, co jedynie przyczyniło się do wypychania ich z rynku pracy a w dalszej konsekwencji do wpadania w system zasiłków i finalnie objęcie je biedaemeryturami, które obecnie nie pozwalają opłacić najbardziej podstawowych potrzeb.

W 2015 ówczesna przewodnicząca Liberala kvinnor, Gulan Avci pisała na łamach SVT.se, że cieszy się, że nie dorastała w Szwecji, w której to Chrześcijańscy Demokraci odpowiadali za politykę prorodzinną, bo zasiłek opiekuńczy okazał się ciosem nie tylko w równouprawnienie, ale też w integrację i w rzeczywistości ograniczał wolność kobiet. Polityczka kajała się za trudny kompromis, jakim ze strony Liberałów było przystanie na propozycję KD w temacie zasiłku opiekuńczego. Pozwalał on gminom wypłacać 3 000 koron rodzicowi dziecka w wieku 1 – 3 lat, o ile ten rodzic został z nim w domu. 100 gmin zdecydowało się na wprowadzenie go i łatwo się domyśleć dlaczego. Tam, gdzie brakowało miejsc dla dzieci w przedszkolach była to tańsza alternatywa od rozwiązania systemowego, które wymagałoby środków na budowę infrastruktury a potem na jej utrzymanie. I chociaż zasiłek nie był jakoś nadmiarowo wykorzystywany, to problemem było to, kto z niego korzystał, a były to w 90% kobiety, głównie imigrantki. I jak słusznie zauważyła Gulan Avci ograniczał nie tylko wolność kobiet, ale też dzieci, które zostając z mamą w domu traciły możliwość kontaktu ze szwedzkim. Rodzice Gulan Avci byli uchodźcami politycznymi. Polityczka ma kurdyjskie pochodzenie i urodziła się w Turcji. Do Szwecji przyjechała w wieku 5 lat. Gdyby była młodsza a jej mama zostałaby na zasiłku w domu, zamiast posłać ją do przedszkola, jakie miałaby wówczas szanse na nauczenie się szwedzkiego w domu, w którym nikt nie mówił po szwedzku? Jak poradziłaby sobie potem w szkole? I czy zostałaby parlamentarzystką? Późniejszą sekretarz partii?

Moderatka Jessica Rosencrantz uważa się za obrończynię równouprawnienia, bo twierdzi, że obowiązujące teraz ubezpieczenie nie nadąża za zmieniającym się modelem rodziny, a mamy przecież rodziny patchworkowe, gdzie kilkoro rodziców wychowuje dziecko. I twierdzi, że nie służy osobom samodzielnie wychowującym dzieci. Josefin Malmqvist twierdzi dodatkowo, że możliwość przekazania swojego urlopu rodzicielskiego innej osobie wesprze też przedsiębiorczynie w rozwijaniu ich firm. Ale w głosach krytyki najmocniej słychać pytanie, dlaczego zatem rząd nie dopasuje urlopu rodzicielskiego do współczesnych modeli rodziny zamiast go niszczyć i wprowadzać po cichu systemu niań? Na ważny aspekt zwróciła uwagę Cecilia Elving zastanawiając się nad sytuacją kobiet z kultur honoru, na które będzie wywierana jeszcze większa presja, żeby zostawały w domu z dziećmi, a przez to tym trudniej będzie im wydostać się z opresyjnego środowiska i usamodzielnić. I dodała, że Szwecja z lidera równouprawnienia tą zmianą stanie się jednym z najbardziej zapóźnionych krajów nordyckich. W dodatku propozycja nie przeszła ścieżki decyzyjnej i nie została poddana ekspertyzie, co tym bardziej grozi, że jej wdrożenie może mieć daleko idące i nieprzewidywalnie negatywne konsekwencje. Dziennikarka Sakine Madon na łamach UNT.se dodała, że w chwili, gdy Szwecja doszła do miejsca, w którym naturalną częścią rodzicielstwa jest tacierzyńskie i nikogo nie dziwi w Szwecji widok ojców opiekujących się dziećmi, rząd robi potężny krok wstecz i chce wprowadzić w imię wolności wyboru finansowany z podatków zasiłek pozwalający za wymiganie się od równouprawnienia.

Stygmatyzowanie rodziców

Ale nie chodzi tylko o kwestię postrzegania rodzicielstwa przez społeczeństwo. Bardzo długo związki zawodowe walczyły o uregulowanie rynku pracy tak, żeby pozwolił na łączenie obowiązków rodzicielskich z zatrudnieniem. Jeśli więc po dekadach triumfu, gdy pracodawcy stracili możliwość karania pracowników za rodzicielstwo otworzy się furtkę do oddawania urlopu rodzicielskiego innym, to może być krokiem do powolnego zamykania tego rynku pracy przed rodzicami. Mówi o tym Annika Strandhäll w rozmowie w Studio Ett, podkreślając że pracodawcy mogą wymuszać na rodzicach oddawanie innym osobom przysługującego im urlopu rodzicielskiego a to może mieć katastrofalne konsekwencje. I chociaż obecnie średnio 30% rodzicielskiego w Szwecji wykorzystują ojcowie, to wciąż są branże, w których tacierzyńskie jest niemile widziane. Mówi też o tym Niklas Löfgren z Försäkringskassan. W niedalekiej przyszłości rodzicielstwo może stać się ponownie stygmatyzacją i powodem do nierównego traktowania ludzi na rynku pracy, a że taki rynek najpierw uderza w kobiety, będzie finalnym powrotem do dyskryminacji kobiet.

Annika Strandhäll pisze na łamach Aftonbladet.se, że jeśli jakaś partia chce wprowadzić urlop rodzicielski na wyższy poziom, to może kontynuować politykę Socjaldemokracji, która wprowadziła dzielenie 45 dni urlopu pomiędzy sambo, czyli partnerów w zarejestrowanym związku i rozszerzać tę możliwość ułatwiając branie na siebie odpowiedzialności rodzicielskiej w rodzinach patchworkowych i zastanowić się jak ułatwić korzystanie z urlopu osobie samodzielnie wychowującej dziecko. Przecież obecnie na przykład dziadkowie mogą wspomóc swoje dzieci, gdy te są chore, w opiece nad wnukami, bo istnieje „tillfällig föräldrapenning” – tymczasowy zasiłek rodzicielski. Obecna propozycja rządu jest ryzykownym narzędziem. Rodziców zamienia na pośredników do dystrybucji zasiłków na inne osoby. Moderaci podkreślają, że z tych dni objętych elastycznością mogłyby skorzystać jedynie osoby pracujące i opłacające składkę zdrowotną. Ale to może się skończyć tym, że babcia otrzymująca niskie wynagrodzenie zdecyduje się wziąć na siebie kilka dni urlopu rodzicielskiego, podczas gdy rodzice będą pracować. Tylko czy taki system jest zdrowy? I dlaczego dziadkowie mają brać na siebie role opiekuńcze nad wnukami? To jest powrót do biedapolityki, w której nie ma funkcjonujących usług społecznych, brakuje przedszkoli, więc na społeczeństwo zrzuca się odpowiedzialność za opiekę nad dzieckiem. Linnea Hylén pisze też o pobudkach czysto egoistycznych, gdy rodzice małych dzieci wywierają presję na dziadkach zmuszając ich do opieki nad wnukami, podczas gdy oni ani nie mają na to ochoty, ani sił. Prawica postanowiła najwyraźniej zaadoptować w Szwecji własny wariant polskiego modelu, którego filarem są babcie emerytki.

Buycoffee.to

Jeśli chcesz docenić moją pracę włożoną w napisanie tego artykułu postaw mi wirtualną kawę.

Buycoffee.to/szkicenordyckie

LH.pl

Jeśli chcesz docenić moją pracę możesz mnie wesprzeć kupując usługi u polskiego dostawcy hostingu: https://www.lh.pl, u którego od początku tworzę Szkice Nordyckie na własnej domenie. Z moim kodem rabatowym: LH-20-57100 otrzymasz obniżony koszt hostingu w pierwszym roku o 20% a ja prowizję od LH.pl tak długo jak będziesz ich klientem / klientką.

Źródła – Urlop rodzicielski przejmie niania?

  1. Gulan Avci „Vårdnadsbidraget slår mot jämställdhet och integration”, 3.02.2015. Dostęp: 13.09.2023, godz. 12:01. Link: https://www.svt.se/opinion/article2647981.svt.
  2. „Föräldraledigheten mer ojämställd än statistiken visar „, 7.02.2023. Dostęp: 13.09.2023, godz. 20:56. Link: https://tco.se/fakta-och-politik/jamstalldhet/foraldraledigheten-mer-ojamstalld-an-statistiken-visar.
  3. „Föräldraförsäkringens historia”, 15.02.2023. Dostęp: 13.09.2023, godz. 17:26. Link: https://www.forsakringskassan.se/privatperson/foralder/foraldraforsakringens-historia.
  4. „Moderaterna vill att ”bekanta” ska kunna ta föräldraledigt med andras barn”, 3.04.2023. Dostęp: 13.09.2023, godz. 15:27. Link: https://www.expressen.se/mama/barn-baby/m-oppnar-for-att-gora-om-foraldrapenningen-bekanta/?utm_source=ios-app.expressen.se.
  5. Linnea Hylén „Föräldraförsäkring är inte nanny-pengar”, 11.04.2023. Dostęp: 13.09.2023, godz. 14:52. Link: https://sn.se/ledare/artikel/foraldraforsakring-ar-inte-nanny-pengar/rmzw1k2l.
  6. Annika Strandhäll, „Nu hotar regeringen föräldraförsäkringen”, 4.09.2023. Dostęp: 13.09.2023, godz. 13:00. Link: https://www.aftonbladet.se/debatt/a/EQnydG/strandhall-regeringen-vill-forstora-foraldraforsakringen.
  7. Studio Ett „Tidöpartierna vill ändra föräldrapenningen – öppnar för nanny-system, hävdar S-kvinnor”, 5.09.2023. Dostęp: 13.09.2023, godz. 14:33. Link: https://sverigesradio.se/artikel/tidopartierna-vill-andra-foraldrapenningen-oppnar-for-nanny-system-havdar-s.
  8. Sakine Madon „Ett skattefinansierat nanny-system, nej tack”, 7.09.2023. Dostęp: 13.09.2023, godz. 11:18. Link: https://unt.se/ledare/kronika/artikel/ett-skattefinansierat-nanny-system-nej-tack/lq0eogkj.
  9. Annika Strandhäll, Novalie Lilja „Skattepengar ska inte finansiera ett nytt nannysystem”, 11.09.2023. Dostęp: 13.09.2023, godz. 17:22. Link: https://www.folkbladet.nu/2023-09-11/skattepengar-ska-inte-finansiera-ett-nytt-nannysystem-2a8c3.
  10. Podcast „Ledarredaktion”, odcinek „Ska farfar kunna vara föräldraledig?”, 11.09.2023.
  11. Annika Strandhäll, Camilla Egberth „Låt inte föräldraförsäkringen bli ett nannybidrag”, 12.09.2023. Dostęp: 13.09.2023, godz. 10:56. Link: https://nt.se/debatt/artikel/lat-inte-foraldraforsakringen-bli-ett-nannybidrag/r9pv92vl.