Kategorie
Literatura nordycka

Bernadotte szwedzki król, który w testamencie zobowiązał syna do czytania książek

Jean Baptiste Bernadotte – prosty, francuski żołnierz, który dał początek obecnie panującej w Szwecji rodzinie królewskiej. Nie miał wykształcenia, nie miał pieniędzy, nie miał szlacheckiego pochodzenia. Miał urok osobisty, umiejętność wkradania się w łaski właściwych osób, zgrabne uda, fart, doskonały PR i podobno krew Maurów w żyłach. Jak to się stało, że człowiek znikąd zdobył wszystko? Dlaczego Dumas zbudował postać d’Artagana wzorując się na jego gaskońskich cechach? Jak doszło do tego, że Bernadotte został szwagrem Józefa Bonaparte? Dlaczego Napoleon poparł jego małżeństwo z Désirée, którą kochał, i której poświęcił jedno z własnych dzieł literackich inspirowanych „Cierpieniami młodego Werthera” Goethego? W jaki sposób dziadek Maneta pomógł Bernadotte zdobyć szwedzki tron? Co wiązało Madame de Staël ze Szwecją i Jeanem? Krzysztof Mazowski w „Bernadotte – żołnierz fortuny” kreśli portret władcy jakiego z pewnością nie stworzyliby dworscy biografowie. Czyta się go w duchu powieści przygodowych. Z mocnym tłem, esencją faktów i dobrą ręką do układania z takich ingredients smakowitego kawałka soczystej historical non-fiction.

Bernadotte żołnierz fortuny Krzysztof Mazowski

Gdyby nie rewolucja francuska Bernadotte w najlepszym razie doszedłby do stanowiska sierżanta. Na tyle mógł liczyć ktoś jego pochodzenia. Ale ma szczęście. Potrafi też zabiegać o awanse dla siebie, prosi o protekcje właściwe osoby. 14 lipca 1789 pada Bastylia, symbol dawnego ładu, a wraz z nią system feudalnych przywilejów. Raport ministerstwa wojny z tego okresu mówi o poważnych deficytach w armii. Rewolucja zbiera krwawe żniwa. Generałowie są odwoływani lub gilotynowani. Brakuje 1900 oficerów, a tymczasem zanosi się na wojnę, którą w końcu Francja wypowiada królowi Czech i Węgier, czyli praktycznie Austrii. W tym momencie Bernadotte jest już po awansie na porucznika 36 regimentu piechoty. Ma też już słynny tatuaż z napisem „śmierć tyranom”, który bardzo zabawnie będzie się prezentował na ramieniu późniejszego króla Szwecji i Norwegii. Cztery lata później jest już kapitanem. Rok potem pułkownikiem. Wówczas też trafia pod przyjazne skrzydła generała Armii Sambry i Mozy. Wiele zawdzięcza Kléberowi, świadczy o tym między innymi to, że wiesza jego portret w królewskiej sypialni na zamku w Sztokholmie. Mija kolejny rok, jest 1793 a Napoleon mianuje Bernadotte generałem brygady za zasługi przy oblężeniu Tulonu. Rotacja wśród rządzących elit jest miażdżąca. Przetasowania uderzają ostrzem gilotyny w Robespierre’a. Wojna trwa i sprzyja kolejnym awansom. Trzydziestojednoletni Bernadotte, po 14 latach służby zostaje generałem dywizji. Idzie łeb w łeb z Napoleonem w nominacjach, ten jednak miał zaledwie 26 lat, gdy został generałem, chociaż nie tak jak Bernadotte za odwagę na froncie, a za stłumienie rojalistycznego powstania.

Klan Bonapartów nie tylko chce mieć po swojej stronie ambitnego i młodego generała, ale też chce go lepiej kontrolować, więc proponuje, żeby ożenił się z byłą kochanką Napoleona. Désirée zdążyła ochłonąć i pocieszyć się w kilku romansach po koszu Napoleona, kwitując, że jej przeznaczeniem jest kochanie bohaterów. Ślub z nią wprowadziłby Jean’a do rodziny Bonapartych, a takich szans się nie przepuszcza. Désirée też jest niezła w matematyce uczuć i widzi, że dobrze jej zrobi mariaż z drugim po Napoleonie człowiekiem. Wesele odbywa się w domu Józefa Bonaparte. Jeśli do tej pory kariera Bernadotte’a pędziła, to po ślubie dostała piorunującego rozpędu. Generał w 1798 otrzymuje doktorat honorowy miasta Giessen, w 1799 zostaje ministrem wojny. Potem ambasadorem, chociaż nie ma w ogóle doświadczenia dyplomatycznego. Napoleon nadaje mu arystokratyczny tytuł książęcy związany z rejonem Ponte Corvo. Herb dynastii Bernadotte do dzisiaj zachował symbolikę tego miejsca.

Opinie na temat Bernadotte są podzielone i wszystkie bardzo żywe, ale co do jednego nikt nie ma wątpliwości. To naprawdę świetny strateg i dowódca. I potwornie ambitny. Wyprawa z 1797 na odsiecz Armii Italii porównywalna jest do przeprawy Hannibala przez Alpy. Ale jak podkreśla Krzysztof Mazowski – pamięta się tych, którzy sterują machiną propagandową, a ta należy do Napoleona, który nada odpowiednią rangę i rozgłos własnemu przejściu przez Przełęcz Świętego Bernarda. Bernadotte’a kochają żołnierze. Mówi się, że ma na nich elektryzujący wpływ. Zmiękczy też serce Napoleona, który w pewnym momencie nie będzie mu szczędził komplementów. Ale popularność w szeregach armii to zbyt duże zagrożenie. W dodatku istnieje ryzyko, że jak dłużej będzie ministrem wojny, to wkrótce podporządkuje sobie pozostałych ministrów. Zostaje więc pierwszym porewolucyjnym ambasadorem. Wystarczająco daleko od Paryża, żeby osłabić jego wpływy na szczytach władzy.

Bernadotte ma ogromną świadomość swoich braków. Nadrabia je czytając jak wściekły. Wkrótce będzie czarował na salonach cytatami z klasyków. Gdy zostaje ministrem wojny wstaje o 3 rano i jest pierwszy w pracy.

A co tymczasem z Napoleonem? Człowiek rewolucji nie może być królem, ale może zostać cesarzem, którym pierwszy konsul wkrótce się mianuje, upodabniając się coraz bardziej do reszty panujących w tamtym czasie. Jak trafnie podsumuje Krzysztof Mazowski:

„Jerzy III był szalony i często zakładano mu kaftan bezpieczeństwa, jego syn także nie budził zaufania i miał napady histerii, królowa Portugalii, Maria I chodziła w ubrankach dziecięcych, co było jednym z mniejszych jej dziwactw, król Hiszpanii, Karol IV nie należał do błyskotliwych i był groteskowo otyły, szwedzki Gustaw IV Adolf to neurotyk, król Danii, Kristian VII był szaleńcem trzymanym pod kluczem przez 33 lata”.

Bernadotte w orszaku koronacyjnym Napoleona, w katedrze Notre Dame, będzie niósł łańcuch koronacyjny na szyję. To wyróżnienie i dowód zaufania. Ale nie wszyscy to wydarzenie przyjmują z entuzjazmem. Beethoven zniesmaczony cofa swoją dedykację na symfonii „Eroica”, którą skomponował zachwycony Napoleonem.

Jean naprawdę związał się z właściwą kobietą. Napoleon nigdy nie zapomniał o swoim młodzieńczym uczuciu do Désirée, co objawia się między innymi kolejną nominacją Bernadotte’a. Tym razem na marszałka. Ten, zaraz po odebraniu buławy marszałkowskiej, wyjeżdża do Hanoweru, gdzie w 1804 zostaje gubernatorem. Będzie tam korzystał z rezydencji po diuku of Cambridge, angielskim wicekrólu, który za miastem miał pałacyk Herrenhausen, który później w Szwecji Bernadotte będzie chciał skopiować budując Rosendal na Djurgården. To moment, kiedy osiąga szczyt swojej francuskiej kariery. Zostaje oficerem Legii Honorowej i dowódcą jej ósmej kohorty. W armii zajmuje trzecie miejsce, Napoleon zwraca się do niego „drogi kuzynie”. Żeby osiągnąć coś więcej, musiałby go obalić.

Ale jest 1805 i Szwecja wypowiada wojnę Francji. Bernadotte znowu wskakuje w mundur i rusza na kolejną wyprawę. Po drodze narusza neutralność Prus i wkracza do prowincji Ansbach, gdzie pozna czarującą hrabinę Lucie Anne von Pappenheim. Ją i jej córkę – a może ich córkę – będzie wspierał finansowo gdy zostanie królem Szwecji. Wojna zatacza coraz szersze kręgi. W Tylży spotyka się Napoleon z Aleksandrem uznając rosyjską strefę wpływów w Szwecji i Finlandii. Planują rozbiór tej pierwszej i jej podział pomiędzy Rosję a Danię o ile Dania przyłączy się do blokady kontynentalnej. Przez Danię i Holstein trafiały do Europy towary angielskie, więc Napoleon rozkazuje Bernadotte zając kraj. W Fontainebleau Francja podpisuje z Danią układ. 5 miesięcy później, 14 marca 1808 Dania wypowiada Szwecji wojnę. Dzień później Bernadotte zjawia się w Kopenhadze z rozkazem uderzenia na szwedzkie Skåne. Gdy angielska flota zjawia się w Göteborgu, aby uniemożliwić planowaną inwazję na Skåne, robi – jak podkreśli Krzysztof Mazowski – wrażenie „budzące żal i smutek” i doda, że „mieszkańcy zajmowali się głównie upijaniem i popełnianiem samobójstw”. Napoleonowi świta myśl, żeby osadzić Bernadotte na tronie duńskim lub go adoptować i zrobić swoim następcą. Sam Bernadotte rozważa zostanie królem Danii, Polski lub Hiszpanii. W Szwecji dochodzi do przewrotu i obalenia Gustava IV Adolfa. Major Johan Georg de la Grande przywozi list z propozycją zawieszenia broni pomiędzy Francją a Szwecją. I to w tym mniej więcej czasie Bernadotte dostaje propozycję objęcia szwedzkiego tronu. Szwedzi sądzili, że Bernadotte jest ulubieńcem Napoleona, ale jest niestety przeciwnie. Panowie się nie lubią, Jean nie rozumie posłuchu jakim cieszy się Napoleon. Ale jest sprytny. Inni mówią, że dwulicowy. Manewruje wokół swojego szefa umiejętnie bawiąc się w grę pozorów. I stawia go dyplomatycznie w takiej sytuacji, że Napoleon nie ma po części wyboru i wyraża zgodę na objęcie przez niego tronu Szwecji.

Ta jest wówczas drugim co do wielkości państwem Europy, zamieszkałym przez ok. 3,5 mln osób, niejednorodnym etnicznie, jednocześnie jednym z najbiedniejszych i o krok od całkowitej zagłady.

Wydarzenia nabierają rozpędu. Bernadotte ma dobry PR, teraz potrzebuje nieco reklamy. Do Szwecji przyjeżdża dziadek Maneta. Zaczyna się cyrk typowy dla kampanii wyborczej. Józef Antoni Ennemond Fournier nie cofając się przed oszustwem podaje się za przedstawiciela cesarza. Wszem i wobec obwieszcza, że „Bernadotte jest jedynym księciem krwi, którego wybór cesarz i cała Francja powitałaby z radością”. Składa obietnice finansowe, które nie mają pokrycia. W rzeczywistości Bernadotte zjawi się w Szwecji bez kasy i z długami. I wymyśla hasło, które łyknął nieroztropni Szwedzi łudząc się, że marszałek francuski odzyska utraconą Finlandię. Potem Bernadotte za tę „pomoc” zgrabnie się odwdzięczy, zostając ojcem chrzestnym córki Fourniera, czyli mamy Maneta. Postawiony pod murem Napoleon złośliwie skomentuje kandydaturę Bernadotte’a mówiąc, że Szwedzi są przyzwyczajeni do szalonych królów. Ale robi sobie też polityczne nadzieje z tym wyborem.

Król Karl XIII w 1811 dopuszcza Bernadotte do najwyższego masońskiego kręgu wtajemniczenia. Adoptuje go, żeby Jean mógł zostać królem. Zwolennik republiki i detronizacji Ludwika XVI zostaje oficjalnie następcą tronu, który robi w kraju porządki, czekając cierpliwie na śmierć Karola XIII. Świadek francuskiej rewolucji wie jak może się skończyć panowanie niechcianego władcy. Bernadotte, teraz Karl Johan boi się. Zaczyna więc od zorganizowania tajnej policji i wprowadzenia kontroli prasy. Pasjami zamyka gazety, zwłaszcza „Aftonbladet”, która odradza się w kolejnej odsłonie. Jest to strach spryciarza, który za chwilę pokaże środkowy palec i Szwecji, i Napoleonowi. Spotyka się z Rosjanami i zgadza się, że Finlandia geograficznie bardziej pasuje do Rosji niż do Szwecji i nie ma wobec niej żadnych roszczeń. Ale, żeby jakoś wybrnąć z tej sytuacji przed narodem zaczyna „starać się” o Norwegię. To jednak nie było w interesie Napoleona, którego wiernym sojusznikiem była Dania, prawowita „właścicielka” Norwegii. Napoleon sugeruje alians Szwecji, Danii i Księstwa Warszawskiego, a nawet ściślejszy związek tych państw na podobieństwo Związku Reńskiego. Odmawiając Napoleonowi pomocy przekreśla szansę na powodzenie kampanii moskiewskiej. I nazwijmy to wprost: zostaje zdrajcą.

Do Sztokholmu przyjeżdża, związana ze Szwecją przez pierwszego męża, najsłynniejsza kobieta XIX wieku – Anne Louise Germaine de Staël. Za jej sprawą zamek królewski zmienia się w paryski salon. Urok osobisty króla przyciąga do niego kobiety, ale jego nie ciągnie po porostu do kobiet, wybiera te wpływowe, które umiejętnie rozkochuje znajdując w nich sojuszniczki na całe życie. Madame de Staël jest wówczas w trakcie pracy nad książką i wspomnieniami. „Reflexions sur le suicie” zadedykuje Jeanowi. Nie brakuje plotek, że ma taką chrapkę na Jeana, że próbuje doprowadzić do rozwodu króla. Bernadotte zdaje sobie sprawę z siły pióra i wie, że sojusznik taki jak Madame to skarb. Zatrudnia zresztą pisarzy do własnych spraw. Niemiecki romantyk August Wilhelm Schlegel przygotuje na jego zlecenie memorandum w kwestii niemieckiej.

Ale politycznie Karlowi Johanowi zaczyna się osuwać grunt pod nogami. Wie, że Finlandii nie odzyska, Norwegii najwyraźniej też nie dostanie. Car Aleksander robi mu jednak nadzieje. Jeśli wesprze go w pokonaniu Francji, to odwdzięczy się pomocą w otrzymaniu Norwegii. Ale przecież to oznacza zdradzę własnej ojczyzny i pokazanie nielojalności wobec człowieka, któremu wszystko zawdzięcza. W dodatku Szwedzi naprawdę go nie lubią. I tu objawia się jego talent w lawirowaniu pomiędzy zobowiązaniami a obietnicami. Lord Byron najlepiej to skwituje: „Bernadotte to zbuntowany bękart adoptowany przez Skandynawów”. Karl Johan unika wkroczenia do Francji jako wróg, idzie jednak z armią na Holandię. Zajmuje Danię, która jest sojusznikiem Napoleona, który dostaje spazmów. Jest tak wściekły, że każe usnąć z budowli państwowych wszystkie portrety Bernadotte, a jego nazwisko z wszelkich dokumentów.

Norwedzy mają dość przechodzenia z rąk do rąk. Ale to kraj bez własnej arystokracji czy elity, którą stanowi ta napływowa z Danii. Wykorzystują zamieszanie wojenne i 17 maja 1814 ogłaszają przyjęcie własnej konstytucji. Bernadotte początkowo nie ma ochoty godzić się na stawianie go przed faktami i mobilizuje armię do działania. Madame de Staël podszeptuje Jeanowi, że nie opłaca mu się to. Wtedy to w stolicy Norwegii pojawiają się przedstawiciele największych graczy politycznych tych czasów i przemawiają do rozsądku Norwegom, którzy ostatecznie godzą się z postanowieniami traktatu kilońskiego. Bernadotte próbuje złagodzić niepewność i gniew norweski i to wtedy kreśli coś na wzór sojuszu nordyckiego, podtrzymując, że Norwegia ma większe szanse na przetrwanie pod skrzydłami Szwecji. 14 sierpnia 1814 Norwegia podpisuje w Moss konwencję o zawieszeniu broni co dla Szwecji oznacza zakończenie ostatniej w jej historii wojny i rozpoczęcie trwającego do dziś pokoju.

W tle rozpoczyna się Kongres Wiedeński a władcy biorący w nim udział wyrażają swoje niezadowolenie z francuskiego kaprala na tronie królewskim. I dają mu wyraźnie do zrozumienia, że jest królem drugiej kategorii. Później biograf Bernadotte napisze, że Szwedzi powinni być wdzięczni, że ich władcą nie został „któryś z mało rozgarniętych książąt duńskich”. Dzieją się i inne rzeczy, które mogą zmienić siatkę wpływów i granic. Aleksander I przyjmuje pod opiekę rodzinę swojego kuzyna, zdetronizowanego króla Gustava IV Adolfa. Rozważa nawet przyznanie mu jakiegoś księstwa, może Krakowa, ostatecznie z tego rezygnuje.

Gdzieś muszą się podziać uchodźcy polityczni i wtedy Jean otwiera szwedzkie granice dla przedstawicieli reżimu napoleońskiego. Do dziś żyją w Szwecji, w nadanej przez Bernadotte’a posiadłości Elghammar w Södermanland potomkowie księcia d’Otrante. Jedna z córek Lucjana Bonaparte wyszła za szwedzkiego dyplomatę i trafiła na dwór królewski w Sztokholmie. Synowie rozstrzelanego marszałka Ney’a, syn generała Jean-Baptiste Drouet’a otrzymują stopnie wojskowe w szwedzkiej armii.

Rząd szwedzki zostaje tak przeorganizowany, żeby wszyscy ministrowie mówili po francusku. Ustawy i przepisy miały być sformułowane w możliwie najprostszy do zrozumienia sposób, co do dzisiaj obowiązuje w prawie szwedzkim. W lutym 1818 umiera Karl XIII. Karl Johan zostaje prawowitym władcą, a jego mottem koronacyjnym będzie: „Miłość ludu mą nagrodą”. Wtedy też sformułuje obowiązującą do dziś szwedzką zasadę neutralności mówiąc, że „pokój może być jedynym celem, do jakiego powinien dążyć mądry rząd”. Szwedzi zawdzięczają mu wprowadzenie nowinek technicznych, m.in. telegrafu optycznego, prawdziwka w szwedzkim jadłospisie nazwanego na jego cześć grzybami Karla Johana.

Bardzo dziwne było małżeństwo Bernadotte z Désirée, która wolała tęsknić za mężem w Paryżu. Mówiła, że na dźwięk słowa „Sztokholm” dostaje kataru.

Karl Johan spędził w Szwecji 34 lata. Zmarł w 1844, pochowany został w Riddarholmskyrka w Sztokholmie obok Gustava II Adolfa, Karla XII i Gustava III. W swoim testamencie zostawił wytyczne jak wychowywać jego syna. Życzył sobie, żeby Oscar czytał książki najsłynniejszych autorów. „Powinien przeznaczyć jakiś czas na zagraniczną literaturę, aby zorientować się, co jest charakterystyczne dla innych nacji”, żeby umieć rozmawiać z cudzoziemcami.

Skład Tanich Książek w Krakowie ul. Grodzka

Wpis o Bernadotte powstał w oparciu o książkę: „Bernadotte – żołnierz fortuny„, Krzysztof Mazowski. Wydawnictwo Nowy Świat, Warszawa 2013. Cytaty pochodzą z wyżej wymienionej książki. Książkę można kupić w krakowskim Składzie Tanich Książek, ul. Grodzka 50.

Wesprzyj mnie:

Jeśli chcesz mnie wesprzeć w tworzeniu podobnych treści, uważasz że to co robię jest wartościowe lub po prostu ciekawe, dostarcza Ci nowej wiedzy, to teraz możesz to zrobić na:

buycoffee.to/szkicenordyckie