Kilka lat po tym jak Thomas Erikson wydał „Otoczonych przez idiotów”, obudziło się nagle w Szwecji środowisko akademików zajmujących się psychologią. Zewsząd słychać było głosy: oszukał pół miliona Szwedów, plecie przestarzałe głupoty i nazywa się behawiorystą, którym nie jest. Tupet autora popularnych poradników wydawał się tym większy, że nie miał według dyplomowanych psychologów, wymaganego wykształcenia, które uprawniałoby go do dawania rad innym. Dlaczego jednak swojego zaniepokojenia szwedzcy akademicy nie wyrazili zanim nieznany szerszemu gronu autor kryminałów stał się sławnym autorem bestsellerowych poradników i rozchwytywanym mówcą motywacyjnym?
No właśnie. Dopóki Thomas Erikson był nierozpoznawalnym kolejnym autorem kolejnego poradnika, nic się nie działo. Nikomu nie szkodził i mógł pleść co chciał ku pokrzepieniu serc. Rwetes podniósł się, gdy „środowisko” dostrzegło, że człowiek z zewnątrz nadgryza spory i to ten intratny kawałek wydawniczego tortu, stając się z miesiąca na miesiąc coraz bardziej rozpoznawalną gwiazdą. Może chodzi więc o zwykłą zawodową zazdrość?
Przeczytałam ostatnią książkę Thomasa Eriksona „Mój szef jest idiotą” i zobaczyłam go na żywo podczas Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie. Do wszelkiego rodzaju poradników mam ambiwalentny stosunek. Czytam je, ale w racjonalnym trybie sceptyka, świadomego, że nie zmieni swojego życia na lepsze od samego pochłaniania poradników. Zafascynował mnie fenomen Szweda, którego historia na rynku książki wymownie oddaje zjawisko sukcesów i porażek wydawniczych. Przyjrzyjmy się temu przez chwilę bliżej.
Thomas Lennart Joakim Eriksson (ur. 1965) postanawia pisać kryminały. Żyje w kraju, który żyje z eksportu kryminałów, czyli jego pomysł jest całkiem realny i zdroworozsądkowy. Zaczyna od skrócenia nieco nazwiska i tak w 2011 Thomas Erikson (strona autora) debiutuje pierwszą częścią serii o behawioryście Alexie Kingu, który pomaga policji w ustalaniu profilu psychologicznego przestępców. „Bländverk” już rok później ukazuje się w Polsce jako „Złudzenie”. Autor rozkręca się odpowiadając na potrzeby rynku wciąż jeszcze nienasyconego produktami szwedzkimi. Rok później wydaje drugi tom serii, który już rok po szwedzkiej premierze czytają Polacy. Ani „Złudzenie”, ani „Okrucieństwo” nie robi jednak zawrotnej kariery, chociaż oczywiście każdy stawiający pierwsze kroki na rynku książki chciałby się tak sprzedawać jak debiutujący Szwed. Thomas Erikson dostaje listy od swoich czytelników, których interesuje wiedza, na podstawie której powieściowy Alex King tak dobrze sobie radzi. W ten sposób autor kryminałów wpada na pomysł napisania poradnika, który pomagałby ludziom w lepszej komunikacji z innymi. A szwedzkie społeczeństwo, pełne introwertycznych indywidualistów, naprawdę potrzebuje solidnej dawki wiedzy. Tak oto w 2014 ukazuje się „Omgiven av idioter”, czyli „Otoczeni przez idiotów”. Trzy lata zajmuje książce dotarcie do pół miliona Szwedów, którzy nagle oszaleli na punkcie autora, który w punkt nazwał to, co przeczuwali, że stoi na drodze do lepszej komunikacji. W 2017 książka osiąga już status najlepiej sprzedającej się książki w całej Szwecji. To wówczas zainteresuje się nią polski wydawca. W tym samym czasie ukazuje się kolejna część: „Omgiven av psykopater” (Otoczeni przez psychopatów). W 2018 Erikson na fali popularności wydaje trzecią część: „Omgiven av dåliga chefer”, polskie wydanie „Mój szef jest idiotą”. Do dzisiaj seria została sprzedana do 40 krajów i przetłumaczona na 19 języków.
Rok po odnotowaniu fenomenalnego sukcesu sprzedażowego pojawiają się pierwsze pełne oburzenia głosy. W 2018 książkę skrytykuje Magdalena Pollnow, pisząc, że autor nie ma prawa nazywać się behawiorystą, bo nie ma ku temu akademickiego wykształcenia. Pod koniec tego samego roku psycholog Michael Horvath Dahlman ostrzeże: „Erikson przegapił ostatnie 50 lat badań”. Profesor psychologii na Uniwersytecie w Göteborgu Magnus Lindwall powie, że to o czym pisze Erikson ma tyle wspólnego z nauką, co horoskopy. O co właściwie chodzi? Czy słusznie skaczą do gardła Eriksonowi?
To w poradniku Roberta T. Kiyosaki przeczytałam, że sukces nie polega na stworzeniu najlepszego, najbardziej perfekcyjnego towaru czy usługi, a na umiejętności jego sprzedaży. McDonald’s – jak tłumaczył – robi średniej jakości hamburgery, które sprzedaje najlepiej na świecie. W świetnym eseju „Tyrania wyboru” Renata Salecl powtarzała, że „kapitalizm zawsze grał na ludzkim poczuciu własnej niedoskonałości i na poglądzie, że sami możemy wybrać ścieżkę poprawy jakości swojego życia”. Thomas Erikson genialnie wpisał się w obie tezy. Napisał książkę, która wiedział, że jest ludziom potrzebna. Stworzył dla niej błyskotliwy tytuł i rzucającą się w oczy, charakterystyczną dla wszystkich wydań oprawę graficzną. Odwołał się w książce do teorii naukowej, którą wyłożył w prosty i przystępny sposób. No i sprzedał to, kreując się z czasem na speca od komunikacji międzyludzkiej i stając się zapraszanym chętnie mówcą motywacyjnym. A że ma miłą aparycję, dobrze sobie radzi z tłumem i naprawdę jest błyskotliwym człowiekiem, więc szybko zyskał status gwiazdy.
Czy osoby krytykujące go mają rację? Thomas Erikson odwołuje się do teorii, którą William Moulton Marston opublikował w 1928. Tak, od tego czasu sporo się działo w psychologii. Marston wpadł na swoją teorię pracując nad prototypem wykrywacza kłamstw, którego skuteczność wszyscy dzisiaj kwestionują, chociaż w niektórych stanach w USA wciąż służy jako narzędzie w śledztwie. Wiedzę, którą zebrał podczas tych studiów wykorzystał dużo efektywniej poza branżą naukową, tworząc najbardziej rozpoznawalną superbohaterkę DC Comics – Wonder Woman. Wprawdzie wielu uważa, że jej prototypem była wyzwolona i niekonwencjonalna żona Marstona i Olive Byrne, z którą żył w związku poligamicznym. Bez względu na to jak było, zarówno pan dr Marston, jak i Thomas Erikson zrobili większą karierę w branży rozrywkowej i chyba nikt dzisiaj nie ma pretensji, że nie brnęli dalej w naukę. No prawie nikt.
Ponieważ zawsze oczekujecie, że napiszę wprost komu polecam daną książkę, to proszę. Niezaprzeczalnym plusem tej publikacji jest jej przejrzystość i bardzo przystępny styl. Jeśli ktoś raczkuje w tematach komunikacji, może sobie sięgnąć po tę pozycję dla rozgrzewki na bardzo podstawowym poziomie. Jeśli ktoś potrzebuje usłyszeć to samo powiedziane na dziesięć różnych sposobów lub w dziesięciu różnych kontekstach, bo tak lepiej zapamiętuje tekst, to będzie szczęśliwym nabywcą tej książki. Nikomu nie stanie się nic złego jeśli opierając się na pewnym uproszczeniu tej książki założy, że są cztery silne modele osobowości, które oczywiście mogą się przenikać, ale generalnie wymuszają pewne określone sposoby komunikacji. Współczuję psychologom parającym się psychoterapią, bo będą musieli sięgnąć po tę pozycję, chociażby po to, żeby móc dyskutować o jej przydatności ze swoimi pacjentami, a z pewnością jej poziom odbiorą jako nieco nudny i operujący zbyt dużymi uproszczeniami. Rozczarowani będą nią studenci psychologii, którzy wiedzą, że życie nie jest tak proste, jakby to wynikało z książki. Ale z pewnością przyda się ludziom konsumującym życie szybko, szukającym prostych rozwiązań, którzy chcą sobie wszystko poukładać w miarę logicznie, bez wdawania się w głębsze dywagacje. Na pewno zadowoleni będą z niej ludzie, na co dzień odwołujący się do stereotypów, wszelkiego rodzaju etykiet i ściąg z życia, które pomagają im nie grzęznąć w nadmiarze informacji i w miarę łatwo poruszać się w labiryncie ludzkich zachowań. Polecam ją osobom, które szukają recepty na bestseller, dla przerobienia tej serii w postaci studium przypadku, przyglądnięcie się jak wygląda produkt dobrze opakowany, sprawnie sprzedany, innymi słowy jak robi się książki, z akcentem na słowo „robi”. Ludziom, którzy odpowiadają za PR, reklamę, cały marketing tej książki należą się oklaski, niskie ukłony i nagrody branżowe. Bardzo dobrze odrobili Państwo tę lekcję.
Thomas Erikson, Mój szef jest idiotą. Wielka Litera, Warszawa 2018. Przekład: Diana Hasooni-Abood. Tytuł oryginału: Omgiven av dåliga chefer” (2018). ISBN 978-83-8032-277-6. Redakcja: Dorota Jabłońska. Korekta: Halina Stykowska. Stron 342.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję: Wielka Litera
Buycoffee.to
Jeśli chcesz docenić moją pracę włożoną w napisanie tego artykułu postaw mi wirtualną kawę.
LH.pl
Kupując usługi u polskiego dostawcy hostingu: https://www.lh.pl, u którego od początku tworzę Szkice Nordyckie na własnej domenie, z moim partnerskim kodem rabatowym: LH-20-57100 otrzymasz obniżony koszt hostingu w pierwszym roku o 20% a ja prowizję od LH.pl tak długo jak będziesz ich klientem / klientką.