Przekonanie, że Szwecja jest literackim rajem na mapie świata blednie w obliczu faktów, jakie docierają do nas z Wysp Alandzkich. Oto miejsce, które żyje literaturą, bawi się literaturą i naprawdę kocha czytać. Niedawno Wyspy Alandzkie przekroczyły magiczną liczbę 29 000 mieszkańców. Ale to nie jedyny cud na tym pięknym archipelagu. Na Wyspach działają 32 biblioteki, czyli jedna przypada na ok. 900 mieszkańców. Dla porównania w Polsce jedna biblioteka średnio obsługuje 4 000 osób. Władze, ale też po prostu mieszkańcy, prześcigają się w organizowaniu wydarzeń okołoliterackich. Niedawno pisałam o randce z książką, którą aranżowała księgarnia w Mariehamn i akcji zachęcającej do łączenia ruchu z czytaniem. Teraz kolej na sztafetę pisarką, która ma zarazić pięcioklasistów pisaniem książek.
Wszystkie 25 klas pięcioklasistów na Wyspach Alandzkich weźmie udział w sztafecie pisarskiej. Co tydzień, aż do corocznych marcowych Dni Literatury w Mariehamn (strona wydarzenia), powstaną 2 rozdziały, każdy po ok. 3 000 znaków. Pierwszy napisze Karin Erlandsson (strona autorska), pisarka, która właśnie wygrała konkurs na książkę dla dzieci w wieku 7-12 lat organizowany przez wydawnictwo Schildts&Söderströms. Kolejne rozdziały napiszą wspólnie uczniowie szkół podstawowych, a ich książka ukaże się w formie e-booka. Finalna wersja zostanie zaprezentowana podczas Dni Literatury, w uroczystości, w której weźmie udział sam Martin Widmark, pisarz najczęściej czytany przez dzieci na Północy (Ile i jakie książki kupują Szwedzi?, Romans czy kryminał? Książkowe e-zakupy Polaków).
Konkurs Schildts&Söderströms (strona wydawnictwa) to prestiżowe szranki literackie organizowane przez wydawcę, który od 1891 działa na rynku fińsko-szwedzkim. W jury oprócz szefa literackiego, redaktorki i szefa teatru Teater Taimine, który gra corocznie sztuki dla 40 000 uczniów, zasiadają również dzieci w wieku 9-12 lat. W tym roku nadesłano na konkurs aż 200 tekstów. Schildts zna się na literaturze dla dzieci, w końcu przez cały czas aż do fuzji z Söderströms w 2012 był właścicielem majątkowych praw autorskich do twórczości literackiej Tove Jansson. To u nich kupowało się prawa do Muminków, to u nich ukazały się niedawno „Listy Tove Jansson” (Brev från Tove Jansson), zredagowane przez Helen Svensson i znaną w Polsce autorkę „Mamy Muminków” Boel Westin. Dopiero w grudniu 2015 Schildts&Söderströms sprzedał prawa Moomin Characters, co nie jest niczym dziwnym, tylko odzwierciedleniem pewnego trendu dążącego do skupienia w jednych rękach praw do całej spuścizny po danym pisarzu, jak miało to m.in. miejsce w przypadku Astrid Lindgren, do której prawa ma Saltkråkan AB.
Karin Erlandsson mieszka z mężem muzykiem i dwoma synami w Mariehamn w XVIII –wiecznym domu. Przez 10 lat Erlandsson pracowała dla „Nya Åland”, gdzie przez połowę tego czasu była szefową działu kultury. To pisarka, która już od debiutu w 2014 pokazała się z błyskotliwej strony. Jej debiutancka powieść „Minkriket” została nominowana do Nordiska rådets litteraturpris (Literacka Nagroda Rady Nordyckiej). Dwa lata później ukazała się pierwsza część jej kryminalnej trylogii „Missdåd”.
Jeśli ktoś nie ma jeszcze pomysłu, jak spędzić przyszłoroczny urlop, to może 25. Dni Literatury w Mariehamn, 23-27 marca 2017 r. będą ciekawym pomysłem? A przy okazji, chcielibyście przeczytać na blogu relację z tego wydarzenia?
Pozostałe źródła: Źródło 1 , 2, 3, Bo på Åland – Åland Living.
Buycoffee.to
Jestem wdzięczna, że doceniasz pracę włożoną w napisanie tego artykułu stawiając mi wirtualną kawę.
LH.pl
Jestem wdzięczna, że kupujesz usługi u polskiego dostawcy hostingu: https://www.lh.pl z moim partnerskim kodem rabatowym: LH-20-57100, bo otrzymasz obniżony koszt hostingu w pierwszym roku o 20% a ja prowizję od LH.pl tak długo jak jesteś ich klientem / klientką.