Kategorie
Literatura nordycka

Ostatnia wola Sonji – Asa Hellberg, czyli szwedzka królowa powieści feel good dla kobiet 50+

W Fjällbacke chodziły do jednej klasy dwie dziewczynki. Obie później urodzą córki, które będą pisarkami. Córka jednej z nich zostanie okrzyknięta królową szwedzkiego kryminału, drugiej królową literatury feel good dla kobiet 50+. A tymi córkami są Camilla Läckberg i Åsa Hellberg.

Åsa Hellberg, ur. 1962, zaczęła pisać tuż przed pięćdziesiątką. Jej nastawione na nieustanny rozwój życie, szukanie wyzwań i stawianie sobie poprzeczek na coraz to innych polach zawodowych, ukształtowało kobietę wyjątkową, która odważnie chwyta chwile, nieustannie się dokształca, pozytywnie patrzy w przyszłość. Była stewardessą, szefową produktu w Kraft Foods, coachem specjalizującym się w kwestiach uzależnienia od seksu, niewierności. I to nie są wszystkie zawodowe wyzwania, którym przyszło jej sprostać. Gdy mówi, daleko ucieka przed stereotypem typowej Szwedki. Zamiast chłodnego opanowania i dyscypliny emocjonalnej, spotykamy kobietę, wypełniającą swoim głosem i entuzjazmem całą przestrzeń. Jest przesiąknięta energią: wyczuwalną i zaraźliwą. Zadbana blondynka robi wrażenie co najmniej dziesięć lat młodszej. Uśmiech to jej znak rozpoznawalny.

ÅSA HELLBERG – CHCĘ PISAĆ DLA KOBIET PO PIĘĆDZIESIĄTCE

W wywiadach opowiada, że chciała pisać dla kobiet po pięćdziesiątce. Takich, które nie boją się marzyć, wyrażać swoich emocji, odważnie szukać tego, co najlepsze w życiu. Chciała pisać dobrze o dobrych ludziach, stąd w jej powieściach wybrzmiewa pozytywne nastawienie do świata. Czerpie garściami z konwencji komedii romantycznych, więc w jej prozie nie brakuje zabawnych zwrotów, pomyłek, które komplikują bohaterom życie, nietrafionych ocen. Hellberg tworzy w zawrotnym tempie; jej pierwsza powieść powstała w pięć tygodni. Pisarka stawia na partie dialogowe; pisze szybko, do szybkiego czytania. To naturalne odprężacze na kilka godzin totalnej rozrywki. Åsa Hellberg zawsze podkreśla, że nie ma ambicji literackich, ani czasu czy ochoty na szlifowanie stylu, wymyślanie metafor i komplikowanie formalne swojej powieści. Lubi pop i jest konsumentką popkultury. Często na swoim fanpage’u poleca zresztą, według niej, udane komedie romantyczne.

Czytając „Ostatnią wolę Sonji” trzeba koniecznie zawrzeć z pisarką pakt i uzmysłowić sobie, że to książka stworzona w pewnej konwencji. Jeśli tak, to stawiamy jej wyłącznie oczekiwania typowe dla tego gatunku. Szukających nowego Joyce’a czy Prousta odsyłam na inną literacką półkę i mam szczerą nadzieję, że osoba, która sięgnie po tę książkę zrobi to z przekonaniem, że właśnie takiej lekkiej, niewymagającej rozrywki szuka. Åsa Hellberg to literacka siostra Helen Fielding czy Katarzyny Grocholi. A zatem krytykom marudom, którzy nie rozumieją, że utrzymana równo w danej konwencji powieść, to zaleta, zapraszamy gdzie indziej.

Mimo, że tworzy literaturę w konwencji feel good, Hellberg nie stroni od tematów ważnych. Jest nim dla niej prawo dojrzałych kobiet do miłości i seksu. Tabuizowany niekiedy motyw zakochanej pięćdziesięciolatki zostanie przepracowany w jej powieści „Ostatnia wola Sonji”. Pisarka jest na tyle odważna, żeby w jednej z otwierających scen przedstawić kobietę onanizującą się. Seks jest zresztą tym, co wyzwala w bohaterkach jej powieści to, co najlepsze. Ale też Åsa Hellberg robi wiele, żeby bohaterki „Ostatniej woli Sonji” czuły się świetnie w roli kobiety, ale przede wszystkim w swoim ciele. Maggan rozbierając się przed Paulem „nie czuła się skrępowana, wprost przeciwnie, rozbierała się z dumą. Jej wielkie piersi zwisały bezradnie, a pupa od dawna już nie znajdowała się tam, gdzie powinna. Zamiast jednego brzucha miała trzy, zaś licznych zmarszczek na udach nie sposób już było przysłonić. Mimo to jeszcze nigdy nie czuła się tak piękna”.

DOJRZAŁY SEKS

Rewolucja w pokazywaniu dojrzałych kobiet idzie dwutorowo i widać, że kino świetnie wspiera literaturę w tym względzie. Powstaje coraz więcej bardzo dobrych filmów, utrzymanych w konwencji feel good dla kobiet po pięćdziesiątce, jak „Dwoje do poprawki” z rewelacyjną Meryl Streep próbującą odzyskać utracony wigor w związku ze swoim mężem, w tej roli kapitalny Tommy Lee Jones, „To skomplikowane” i ponownie Meryl Streep tym razem uwodzona przez byłego męża, a nikt tak dobrze nie pasuje do roli uwodziciela, jak Alec Baldwin. Czy wreszcie najlepszy, według mnie, „Lepiej późno niż wcale” z obłędnym duetem miłosnym Diane Keaton z Keanu Reevesem. O ile jednak w filmie potrzeba miłości i seksu jest nieco dramatyzowana i przedstawiana, jak coś niecodziennego, gorszącego, wymagającego wręcz terapii, to u Åsy Hellberg przeciwnie, jest to coś naturalnego i przyjemnego. Niewątpliwie takie podejście jest typowe dla Szwecji, gdzie związki raczej zaczyna się w łóżku, sprawdzając, czy się do siebie pasuje, a dopiero potem przechodzi w fazę zaprzyjaźniania się.

 Ostatnia_wola_Sonji_Asa_Hellberg

Ale sukces „Ostatniej woli Sonji” widzę też w dawce nadziei, jaką pisarka zaszczepia sugerując, że na każdym etapie życia jest dobra pora na zmianę. Bohaterki powieści, za sprawą ich zmarłej przyjaciółki, otrzymają okazję totalnej odmiany własnego losu. Zastajemy je krążące ślepo po życiu, które wyssało z nich radość. Są zmęczone, uczepione dziecka, czym rekompensuje sobie jedna z nich brak osobistego życia, u szczytu kariery, w zaułku życiowym pełnym nietrafionych romansów. Gdy umiera Sonja, niespodziewanie dowiadują się o przyszykowanej przez nią niespodziance. Testament przyjaciółki będzie tym zwrotem, który możne kompletnie odmienić ich tu i teraz, ale muszą wypełnić dość precyzyjne polecenia zmarłej koleżanki. Czy zechcą ją wysłuchać? Czy zaryzykują i podejmą się wyzwania, które dla każdej z nich Sonja przyszykowała?

TRUDNE DOŚWIADCZENIA

To, że tak wiele czytelniczek uwierzyło w historie opisywane przez Hellberg, zawdzięcza pisarka pewnie też swojej przeszłości, po której można by przypuszczać, że zostanie raczej autorką mrocznych i smutnych powieści obyczajowych. Åsa Hellberg urodziła się w czasach, gdy jeszcze w Szwecji nie obowiązywały długie okresy macierzyńskiego i rodzicielskiego. Jej mama była matką samotnie wychowującą dziecko. Dwa miesiące po urodzeniu Åsy musiała wrócić do pracy w aptece szpitalnej w Sahlgrenska sjukhuset, a dziewczynkę oddała na wychowywanie dziadkom. Dopiero, gdy ułożyła sobie życie w nowym związku wzięła, dwunastoletnią wówczas dziewczynkę z powrotem. Dla Åsy, która celebrowała każde odwiedziny mamy u dziadków, pojawienie się w nowym domu, w nowej roli siostry małego braciszka zaowocowało poczuciem deficytu miłości i swojego rodzaju zaborczością w uczuciach. W tym „odrzuceniu” Hellberg widzi swoje późniejsze niepowodzenia w związkach, w których nigdy nie czuła się wystarczająco kochana. Jako dziecko nauczyła się trudnej sztuki przeżycia, instynktownie dopasowując się do potrzeb innych, żeby jak najbardziej im się przypodobać. Brak bezpieczeństwa w relacjach jest swojego rodzaju stygmatem przekazywanym z pokolenia na pokolenie w rodzinie Hellberg. Babcia Åsy ze strony mamy też została porzucona w wieku dwóch lat, gdy zmarła jej mama, a ojciec nie mając możliwości opieki nad córką, oddał ją do domu dziecka. Z kolei dziadek ze strony mamy miał zaledwie pięć lat, gdy jego ojciec wyjechał do Ameryki, a on jako najstarszy odpowiadał za rodzeństwo. Mimo, że dziadkowie włożyli serce w opiekę nad małą Åsą, dziewczynka czuła się przez nich kochana i ciepło wspomina dorastanie w gospodarstwie w Fjällbacke, zaledwie 300 metrów od morza, to jednak gdzieś w środku pozostała małą dziewczynką z deficytem miłości. A postać nieobecnego ojca, który wdał się w romans z jej matką, podczas, gdy sam był żonaty będzie jej ciążyć, jak wspomnienie widmo.

Hellberg nie układa się w związkach. Po wielu nieudanych znajomościach Åsa postanowiła nieco inaczej szukać miłości i zakłada profil w portalu randkowym. Jest 2005, kiedy poznaje tam Jonasa (pod takim pseudonimem cały czas go przedstawia). Po czterech latach związku z nim Hellberg debiutuje autobiograficzną książką „Kobieta Casanovy. Prawdziwa historia” („Casanovas kvinna. En sann historia”, Kalla kulor förlag), gdzie opisuje relację z mężczyzną uzależnionym od seksu. Wyjaśnia w niej, dlaczego nie opuściła Jonasa mimo jego wielokrotnych zdrad. Jak oboje poradzili sobie w tym trudnym związku, wychodząc z czasem na prostą. Premiera książki zbiegła się z głośną aferą wokół małżeństwa Szwedki Elin Nordegren z golfistą Tigerem Woodsem, który zdradzał żonę z 13 kochankami. Nagle książka Hellberg stała się najbardziej aktualnym dokumentem wyjaśniającym kulisy życia w takim związku. Po szumie medialnym i zainteresowaniu jej autobiografią dużo łatwiej było zadebiutować powieścią.

Ale to nie oznacza, że Åsa Hellberg nie ryzykowała decydując się na pisanie. Po swojej debiutanckiej książce zwolniła się z pracy, sądząc, że będzie mogła pogodzić pisanie z mniej czasochłonnym dodatkowym zajęciem, o co było jednak bardzo trudno. Wtedy zaczęła dorabiać, jako coach dla uzależnionych od seksu. I postanawia napisać powieść. „Ostatnia wola Sonji” nie do końca pozwoliła jej się utrzymać z pisania, ale pojawiły się wkrótce pieniądze ze spotkań autorskich, wykładów i odczytów. Pomogło też sprzedanie nieruchomości. Prawdziwą zmianę przyniosła jednak powieść „En liten värld”, która stała się książką roku w klubie książki wydawnictwa Bonnier.

Dzisiaj Åsa jest w związku na odległość z 61-letnim Nisse. A odkąd Jonathan, 22-letni syn Åsy wyprowadził się, pisarka cieszy się totalną wolnością. Publikuje jedną książkę rocznie, słusznie utwierdzając swoją pozycję i dzierżąc tytuł królowej powieści feel good dla kobiet 50+. I udowadniając własnym przykładem, że w życiu jest miejsce i na bajkę, i na happy end.

Ostatnia wola Sonji, Åsa Hellberg, Wydawnictwo Czarna Strona, Poznań 2014. Przełożyła Dominika Górecka. Tytuł oryginału: Sonjas sista vilja (2012). Redakcja: Karolina Borowiec. Korekta: Magdalena Owczarzak, Magdalena Ciszewska. Projekt okładki: Krzysztof Kibart. Projekt typograficzny, skład i łamanie: Mateusz Czekała. ISBN 978-83-7177-918-3. Stron: 344.

Żródła, z których korzystałam: http://sverigesradio.se, http://www.hemmets.se/asa-hellberg-har-alltid-varit-radd-for-att-bli-overgiven/, www.aretrunt.se, www.mynewsdesk.se, yohannahleidefors.blogg.se, www.mabra.se, www.dn.se, www.svd.se.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję: Wydawnictwo Czwarta Strona.