Pisarz interdyscyplinarny, poruszający się z taką samą swobodą po literaturze, jak i sztuce. Afonso Cruz (ur. 1971, Figueira da Foz) jest pisarzem i twórcą filmów animowanych, ilustratorem swoich własnych książek i muzykiem w zespole „The Soaked Lamb”. Studiował sztuki plastyczne w Lizbonie i na Maderze. Robi wrażenie człowieka zdystansowanego do świata, który znalazł swoje miejsce na jego mapie. W jednym z wywiadów opowie, że mieszka w miejscu oddalonym o kilkadziesiąt kilometrów od najbliższego supermarketu. Swoją pierwszą powieść „A Carne de Deus” opublikował w 2008, obecnie jest autorem 13 powieści, za które otrzymał liczne nagrody, m.in. w 2012 Europejską Nagrodę Literacką za powieść „Kukła Kokoschki” (Nisza 2014).
Gdy patrzę na Afonso Cruza widzę człowieka szczęśliwego, który nie tylko jest we właściwym miejscu, ale ma absolutną pewność, że je znalazł. Przykłady, do których się odwołuje, sposób w jaki opowiada o świecie wpisuje się w tęsknotę bycia wolnym, niedotkniętym ręką globalnej cywilizacji. Zafascynowany opowie o życiu koczowników, akcentując ich brak potrzeby gromadzenia rzeczy, otaczania się zbytecznymi przedmiotami. To, co go ujmuje w ich egzystencji to całkowite życie w oderwaniu od ubezwłasnowolniających mechanizmów. Ich obojętność wobec struktur organizujących społeczeństwa, nieznajomość pewnych pojęć, które nam narzucone, przyjmujemy bezkrytycznie, a oni kwestionują je już swoim sposobem życia. Ludzie wolni od banków, pojęcia pracy, systemu kar, własności prywatnej osiągają podstawowy poziom konsumpcji, wolny od uzależniania się od zbędnych rzeczy. Zażartuje, że koczownicy tworzą społeczność wspólnoty – nierealizowane marzenie komunistów. Wolni są też od tradycji pisanej, nigdy więc nie dowiedzą się, co myślał Platon, coś do czego my możemy sięgnąć, czytając książki.
W jednym z wywiadów Afonso Cruz podkreślił, że na świecie istnieje nieskończona liczba miejsc, w których możemy się znaleźć, a które są dla nas niedobre, w których czujemy się zagubieni a jednocześnie tylko jedno miejsce, w którym powinniśmy być, w którym przebywanie dla nas jest naturalne. I chociaż znalazł swoje miejsce na świecie, to bardzo dużo podróżuje.
Afonso Cruz
Kiedy wyjmuje długopis z pojemnika i chce napisać coś nowego musi znaleźć odpowiednie miejsce dla słowa. Przypomina to ustawienie pisuaru w galerii sztuki przez Marcela Duchampa. W przypadku literatury bierzemy zwykłe słowa, zdania i umieszczamy w książce zmieniając ich kontekst, przez co stają się literaturą. To sposób i organizacji, i zrozumienia. Podróże to też forma, w jakiej organizujemy świat, to sposób na zrozumienie drugiego. Żeby znaleźć właściwe miejsce musimy poznać nowe miejsca, przestrzenie. Pomaga w tym czytanie książek i podróże. Są to dwa, odmienne sposoby podróżowanie. Jeśli mamy więcej możliwości obejrzenia jakiegoś przedmiotu pod różnymi kątami, to nasza perspektywa się rozszerza.
„Kukłę Kokoschki” można nazwać dziełem interdyscyplinarnym. Afonso Cruz nie tylko ją pisze, ale i ilustruje, eksperymentuje z różnymi technikami performatywnymi, gdy na przykład zaczyna swego rodzaju grę z czytelnikiem, zmusza go do refleksji metatekstualnej na temat literatury, na temat książki, którą czyta.
Afonso Cruz
Dzisiaj mamy dostęp do narzędzi, których nie było wcześniej i w związku z tym mamy możliwości, których nie było wcześniej i byłoby szkoda zmarnować takie zasoby. Tym samym Afonso Cruz uważa, że mieszanie języków wzbogaca literaturę, ponieważ literatura ma swoje ograniczenia. Gdybym chciał opisać wszystkie osoby na sali z wszystkimi ich detalami, zajęłoby mu to dużo czasu, powie i doda, że napisałby tysiące stron a opisana osoba mogłaby nie zobaczyć tego, co on widział i zrozumiałaby te opisy w zupełnie inny sposób. Można jednak zrobić zdjęcie i pokazać tę samą, trudną do opisania salę z ludźmi. Obrazy są natychmiastowe, literatura nie. Jeden obraz wart jest więcej niż tysiąc słów – proszę to spróbować wyrazić obrazem, powie Cruz, dodając, że podobnie istnieją rzeczy, których nie możemy wyrazić obrazami.
Jedną z cech literatury Afonso Cruza jest duża liczba odniesień do innych autorów, do innych książek, do innych stylów pisania, literackich elementów. Jedne są bardziej bezpośrednie, inne mniej, jeszcze inne wymagają więcej pracy ze strony czytelnika. Krytycy literatury uważają, że wszystkie teksty istnieją w jednej wielkiej sieci intertekstualnych odniesień, żaden z nich nie jest tak naprawdę oryginalny i nie da się już niczego nowego napisać.
Afonso Cruz
W literaturze jest coś magicznego, czego nie ma w fizyce, powie Cruz, wyjaśniając to na przykładzie szklanki z wodą. Patrząc na nią można zobaczyć szklankę do połowy wypełnioną wodą. Jej fizyczność jest ograniczeniem dla zawartości. „Szklanka do połowy wypełniona wodą” w przypadku literatury jest zdaniem, które można uzupełnić dodatkowymi sensami, nadać mu ironię, posłużyć się metaforą i jeszcze bardziej tym samym poszerzyć odczytanie.
Zapytany, czy zgodziłby się na określenie pisarzem realizmu magicznego, odpowie, że w żadnej z jego książek nie zdarza się nic, co zaprzeczałoby prawom fizyki. Nie pisze w nurcie realizmu magicznego, ale dużo uwagi poświęca rzeczom nadzwyczajnym. Patrzy na życie, przygląda się jak pracuje nasza pamięć. Gdy opowiadamy o życiu nie opowiadamy o jego rutynie, tylko o nadzwyczajnych, ważnych wydarzeniach. W przypadku literatury jesteśmy dużo bardziej wymagający, niż w przypadku rzeczywistości. Opisywanie dziwnych sytuacji jest ryzykowne, nie wierzymy w nie. Gdybyśmy spotkali taksówkarza cytującego Wittgensteina, wrócilibyśmy do domu i opowiedzieli o tej sytuacji, ale tę samą sytuację opisaną w książce być może potraktowalibyśmy jako nierealną.
Afonso Cruz
Proza Afonso Cruza odznacza się metatekstualnością, grą z koncepcją literatury, filozofii literatury, testowaniem granic literatury.
Nie wierzę w świat, rzeczywistość, powie Afonso Cruz, dodając, że wszystko jest postrzeganiem, wszystko istnieje w naszych głowach. Jesteśmy w jednym gigantycznym umyśle. Talerzyk leżący na stole jest pomarańczowy, wydaje się nam to prawdą. Gdy zgasimy światło, nie będzie już pomarańczowy. Gdyby długość światła była inna, to kolor talerzyka byłby zupełnie inny. To samo dotyczy insektów, które inaczej widzą kolory. Kto ma, więc rację, jakiego koloru jest leżący na stole talerzyk.
Koncepcja tożsamości narracyjnej wyraźnie się odznacza w konstrukcji jego bohaterów i tego co pisze o literaturze. W „Książki, które pożarły mojego ojca” Afonso Cruz powie, że składamy się z historii, nie z DNA, kości, mięśni, mięsa.
Afonso Cruz
Nie rodzimy się jak zwierzęta z futrem, musimy sobie wymyślić ubrania, doda Afonso Cruz. Nie mamy dużych szczęk, pazurów, musimy się dostosować. Potrzebujemy odpowiednich narzędzi żeby jeść. Bez kultury nie przeżylibyśmy. Bez tego co opowiadamy i czego uczymy dzieci. Uczymy je żyć. Kultura dosłownie ratuje nasze życie. Jest najważniejszą bronią. Szkoda, że znaczna część tego nie rozumie. W Portugalii nie ma ministerstwa kultury. Mamy cechę, której nie mają inne zwierzęta. Bardzo powoli dorastamy i dzięki temu dłużej się uczymy.
Na spotkaniu jest Krystyna Bratkowska z Niszy, wydawczyni Afonso Cruza. Pierwszy raz widzę Ją na żywo i wydaje się tak krucha, że boję się mocniej uścisnąć dłoń.
Afonso Cruz, Krystyna Bratkowska – Nisza
Relacja ze spotkania z Afonso Cruzem, Księgarnia Hiszpańska, Mały Rynek 4, Kraków. Tłumaczenie spotkania: Monika Bogusz.
Buycoffee.to
Jestem wdzięczna, że doceniasz moją pracę włożoną w tworzenie Szkicy Nordyckich.
LH.pl
Z moim partnerskim kodem rabatowym LH-20-57100 u polskiego dostawcy hostingu: https://www.lh.pl, otrzymasz obniżony koszt hostingu w pierwszym roku o 20% a ja prowizję tak długo jak jesteś ich klientem / klientką.