Kategorie
Non-nordic

Patent na czytanie

W „Czasie na miłość” mężczyźni w rodzinie Tima mogą podróżować w przeszłość, nadając inny bieg wydarzeniom w swoim życiu. Bill Nighty powiadomi o tym swojego filmowego syna Tima (rewelacyjny Domhnall Gleeson), gdy ten skończy 21 lat. Na pytanie, jak wykorzystał ten fakt w swoim życiu, ojciec powie „Przeczytałem dosłownie wszystko. Po dwa razy. Dickensa trzy” a potem dodaje, „Rób tylko takie rzeczy, które nadają życiu sens. Przeżyj każdy dzień dwukrotnie, niemal tak samo. Raz – z nerwami i lękami, które nie pozwalają dostrzec urody świata.  Za to drugi raz, uważnie”. Tim zrobi jeszcze więcej, postara się żyć tak, żeby nie potrzebować drugiego razu i cieszy się każdym dniem, jakby był ostatnim. Wyobrażacie sobie lepszą receptę na szczęście? Lepsze życie? Wróciłam do tego pytania po rozmowie z Livią Czapską.

Livia jest nauczycielką w Przedszkolu nr 11 w Przemyślu. Powiedziała, że będzie szczęśliwa, jeśli chociaż dwójka dzieci będzie w przyszłości czytała książki. Pomyślałam, że nawet, gdyby tylko jedno dziecko zaraziło się czytaniem, to będzie coś wspaniałego.


Ojciec Tima wykorzystał możliwość podróży w czasie, żeby przeczytać wszystko, na co miał ochotę. Livia odbywa z dziećmi literackie podróże w czasie. Zaraża je czytaniem. Rodziców zresztą też. Na wszelkie sposoby. Wszystko co robi stara się powiązać z literaturą. Gdy organizuje tydzień mundurowych, prosi komendantów różnych jednostek: komendy policji, straży miejskiej, bieszczadzkiego oddziału straży granicznej, straży pożarnej o zaprezentowanie swoich zawodów i … poczytanie dzieciom bajek. Czytają, więc bajki, niektórzy opowiadają o swoich ulubionych lekturach z dzieciństwa a bywają i tacy, którzy przynoszą stare, zaczytane egzemplarze książek, które wędrowały w ich rodzinach z pokolenia na pokolenie.


Wyszukuje dni świąteczne w kalendarzu i zastanawia się, jak je połączyć z czytaniem. Organizowała już eko Kapturka, który na potrzeby tego dnia był Zielonym Kapturkiem, opowiadającym dzieciom, czym jest ekologia. Przedszkole, w którym pracuje włączyła w kampanię społeczną „Cała Polska Czyta Dzieciom”, w tym roku Przedszkole bierze w niej udział po raz jedenasty. Co roku, zawsze na początku czerwca dołącza do Ogólnopolskiego Tygodnia Czytania Dzieciom. Z kolei w październiku bierze udział w maratonie czytania z okazji Ogólnopolskich Urodzin Książkowego Misia. Kiedyś to były urodziny Kubusia Puchatka a teraz wszystkie książkowe misie obchodzą swoje święto. Zaprasza do Przedszkola gości, rodziców, którzy czytają dzieciom bajki o misiach, biorą udział w dodatkowych wydarzeniach, a wszystkie związane ze świętem książkowych niedźwiadków, co w mieście, w którego herbie jest niedźwiedź nie powinno nikogo szczególnie dziwić. Zachęca rodziców do włączenia się, niektórzy prezentują wiersze swojego autorstwa o misiach, przygotowują „co nieco” na poczęstunek dla misia, jest tort ze świeczkami, jak na prawdziwe urodziny przystało. Podsumowanie roku to Ogólnopolski Tydzień Czytania, który zawsze odbywa się na początku stycznia i jej Przedszkola nie może w nim zabraknąć. Do czytania zaprasza wówczas się różne osoby: artystów, polityków, pisarzy, dziennikarzy. Tradycją stało się, że w tym czasie dzieciom czytają bajki osoby, które trudno na co dzień spotkać, bo pełnią ważne publiczne funkcje, m.in. posłowie na sejm, generał brygady wojska polskiego, do akcji włączają się też lokalni przedstawiciele władzy, kierownicy instytucji publicznych,  np. Renata Nowakowska – Dyrektor Przemyskiego Centrum Kultury i Nauki Zamek, Krystyna Maresch-Knapek – Prezes Zarządu Towarzystwa Dramatycznego im. Aleksandra Fredry „Fredreum” w Przemyślu. Angażują się też pisarze mieszkający w Przemyślu. Dzieciom czytali już Mateusz Pieniążek, czy Jacek Błoński, znany ze swoich książek historycznych o mieście, które sam ilustruje. Przychodzą też dzieci ze szkoły, byli wychowankowie Przedszkola poczytać przedszkolakom. Zdarzały się też bardzo wzruszające historie, jak ta o pani Jadzi, której rodzina wyjechała z Przemyśla, została sama, trafiła do domu opieki społecznej i tak długo, jak pozwoliło jej zdrowie, regularnie, raz w tygodniu przychodziła poczytać dzieciom bajki.


Niezależnie od wszystkich akcji, w których Przedszkole bierze udział, Livia codziennie po obiedzie czyta dzieciom 20 minut. Niekiedy podczas takiego czytania, dzieci poznają książki pisarzy, z którymi niedługo mają się spotkać. Bo, gdy tylko nadarzy się taka okazja zabiera je na spotkania autorskie. Przychodzą na nie przygotowane, prezentują ulubione fragmenty wierszyków autorów. W jednym z takich spotkań weźmie udział Maciej Orłoś, o którym Livia powie, że to wspaniały człowiek. Dowiaduję się, że znany mi dziennikarz jest jednocześnie autorem książek dla dzieci. Oglądam zaskoczona jego „Tajemnicze przygody Kubusia” i inne książki, które pokazuje Livia. Wyciąga kolejne egzemplarze, wszystkie kupione z jej własnych pieniędzy. Niestety przedszkola nie stać na kupno książek. Dzieci zafascynowane obsiadają je dookoła, każde sięga po ulubioną bajkę. Gdy ukazały się „Tajemnicze przygody Kubusia” Livia prowadziła grupę czterolatków, kupiła książkę i czytała dzieciom codziennie kolejny jej fragment. Zaproponowała im też zrobienie ilustracji do tej bajki. Spakowała prace dzieci i wysłała do Macieja Orłosia. Minęło kilka tygodni i dowiedziała się, że autor przyjeżdża do Przemyśla podpisywać swoją książkę. Ale nie tylko. Zaproponował też spotkanie z dziećmi, od których dostał tak wspaniałą niespodziankę. Przyjechał specjalnie do Przedszkola porozmawiać z nimi. Spotkanie fantastycznie się udało, rozmawiał o wszystkim, a pytania jak to u dzieci bywa, dotyczyły różnych, czasem zabawnych spraw. Gdy ponownie przyjechał do Przemyśla, wystąpił w roli gospodarza inauguracji kampanii „Cała Polska Czyta Dzieciom”, która co roku odbywa się w innym mieście a w 2009 roku miała miejsce w Przemyślu. Pamiętał znowu o swoich czytelnikach i czytelniczkach z Przedszkola nr 11 i ponownie się z nimi spotkał. Do dzisiaj są w kontakcie.


Livia pokazuje pamiątkowe zdjęcie z tego spotkania. Dzieci, co chwilę do niej podchodzą, garną się, wchodząc jej na kolana. A wracając do pytania o receptę na szczęście. Życie składa się z drobnych gestów, niektórzy rozumieją to wcześniej od innych. Livia robi to, co kocha, robi to z pasją. Widać po niej i słychać w jej głosie, że cieszy się sukcesami, jak mówi „jej dzieci”. Tak sobie myślę, że te dzieciaczki nawet nie wiedzą, jakie mają szczęście, że jest ich pierwszą nauczycielką. Już teraz zaczynają najwspanialszą przygodę swojego życia. Czytają książki.


Spotkanie z Livią Czapską, nauczycielką w Przedszkolu nr 11 z Oddziałami Integracyjnymi w Przemyślu. 23 kwietnia 2014.

Tłumaczenie fragmentu filmu: Roman Tyczka