Kategorie
Kraje nordyckie

Swedish (desperate) housewives

Połowa władzy i całe pensje – tym hasłem Szwedki i Szwedzi walczą o prawa kobiet. W raporcie ONZ ILO czytamy, że ilość decydentek wynosi w Szwecji 29%. Dużo lepiej sytuacja wygląda w Wielkiej Brytanii – 33% a najlepiej w USA-45%. „Newsweek”, za którym podaje dane „Expressen” wskazał na interesujący aspekt, jakim jest kultura przedsiębiorczości w najbardziej równouprawnionych krajach. Organizacja pracy w USA ma mniej formalny i bardziej elastyczny charakter. Europa jest zdecydowanie bardziej zhierarchizowana i sformalizowana. „Oznacza to, że Amerykanki mogą w większy sposób wpływać na środowisko pracy i bardziej dopasować je do własnych potrzeb. Istnieje większa tolerancja dla elastycznego czasu pracy a siedzenie za biurkiem tak długo, jak się da nie jest automatycznym plusem pracownika, uważa się, że równie produktywnym można być poza biurem” – czytamy w „Expressen”.  

Oprócz kultury organizacji pracy, drugim ważnym czynnikiem na drodze ku normalnemu, czyli równoprawnemu społeczeństwu są urlopy rodzicielskie. Ich beneficjentkami obecnie na ogół są kobiety, co sprawia, że stają się pracownikami drugiej kategorii. Jeżeli kobieta wykonuje ciężką pracę a pracodawca nie może jej przenieść na inne stanowisko pracy, wówczas przysługuje jej ciążowe (havandeskapspenning). W Szwecji rodzice mogą otrzymać rodzicielskie (föreldrarpenning), które przysługuje przez 480 dni. O to wsparcie finansowe można ubiegać się 60 dni przed porodem, na przykład wówczas, gdy kobieta jest zmęczona, ma opuchnięte nogi, ból w plecach lub z innego powodu czuje się źle. Ojciec na pobyt z nowonarodzonym dzieckiem otrzymuje 10 pappadagar, które gdy dziecko jest w domu mogą zostać wydłużone do 60 dni. Mimo prawa do dzielenia całego 480 dniowego urlopu, to jednak kobiety na ogół spędzają go z dzieckiem. Jak zauważył „Expressen” wprowadzenie dzielonego rodzicielskiego, które po połowie powinni spędzić z dzieckiem oboje rodzice, wydaje się być pilną koniecznością.  

W równoprawnej Szwecji nadal kobiety mają „Osiemdziesiąt procent pensji i jedną trzecią władzy”.

(źródło: Expressen, „Swedish housewives”, http://expressen.se/index.jsp?a=539824 , 6.03.2006r.)