Kategorie
Literatura nordycka

Inwazja Muminków na Kraków

Jeżeli Muminki miały przemówić, to tylko po szwedzku. Jeżeli rozmawiać o Muminkach to tylko z Boel Westin, profesor literaturoznawstwa z Uniwersytetu Sztokholmskiego, biografką, która przyjaźniła się z Tove Jansson, obdarzona przez nią ogromnym kredytem zaufania, dostanie dostęp do jej prywatnego archiwum i niepublikowanych dotąd dokumentów. Boel Westin autorka „Mamy Muminków” magnetyzuje rzadko spotykaną u profesorów tej klasy skromnością, przystępnością i pasją do dzielenia się wiedzą. Po spotkaniu stwierdzam, że przeznaczanie zaledwie 45 minut na spotkanie z kimś takim jak Boel Westin o kimś takim jak Tove Jansson jest znęcaniem się nad fanami literatury.


O biografii Boel Westin zacznie myśleć jeszcze w latach 80., kiedy pisze pracę doktorską o Muminkach i początkowej twórczości Tove Jansson. Gdy doktorat jest gotowy zajmie się zupełnie innymi projektami, ale cały czas chodzi za nią pomysł napisania biografii. Stwierdza, że chciałaby, żeby było to coś zarówno o Muminkach, ale też o twórczości malarskiej Tove Jansson i jej książkach dla dorosłych. W końcu to niesamowicie multimedialna twórczyni i bardzo zależy jej, żeby twórczość Tove Jansson pokazać w relacji do jej życia.


Boel Westin po raz pierwszy spotka osobiście Tove Jansson, gdy jest doktorantką. Napisze do niej list prosząc o spotkanie. W odpowiedzi dostanie zaproszenie do Helsinek. Przyjeżdża do Finlandii, spędzają ze sobą początkowo pół dnia a potem otrzymuje kolejne zaproszenia. Przede wszystkim rozmawiają o twórczości Tove Jansson a po jakimś czasie znajomości, Boel Westin dostaje dostęp do jej osobistych dokumentów, dzienników. Gdy doktorat jest gotowy, wciąż utrzymują ze sobą kontakt, Boel Wesin zapoznaje się z prywatnym, nieudostępnianym wcześniej archiwum Jansson a myśl o stworzeniu biografii staje się coraz częstsza. W ten sposób rozpocznie się współpraca Boel Westin z Tove Jansson nad jej biografią, która ukaże się po szwedzku w 2007 roku.


Tove Jansson nigdy nie przeczyta jednak „Mamy Muminków”, nawet we fragmentach, tym bardziej, że lubiła czytać skończone dzieła a biografia ukazała się po jej śmierci. Przeczyta natomiast jej pracę doktorską i dłuższy artykuł, który Boel Westin napisze do amerykańskiego leksykonu pisarzy. Ostatni raz zobaczą się pod koniec lat 90. Jansson zapada bardzo na zdrowiu i przez te ostatnie lata nie mają ze sobą kontaktu osobistego. Natomiast po jej śmierci, do dzisiaj Boel Westin utrzymuje kontakt z życiową partnerką Tove Jansson Tuulikki Pietilä, z którą przeprowadzi bardzo wiele rozmów podczas pisania „Mamy Muminków”. Bardzo jej pomoże, udostępniając w każdej chwili atelier Tove Jansson, zostawiając jej do wglądu wszelkie dokumenty, co samo w sobie było każdorazowo niezwykłym przeżyciem. Tuulikki Pietilä przeczyta maszynopis biografii i będzie miała tylko jedną uwagę. Poza tym nie ingeruje w jej pracę,  zarówno bowiem Tuulikki Pietilä, jak i Tove Jansson miały ogromny szacunek dla niezależności pracy twórczej.


Tove Jansson była ikoną XX w., urodziła się w 1914 roku w Finlandii, chociaż w domu rozmawiało się po szwedzku. Fińskiego nauczy się dopiero w szkole i sama powtarzała często, że nie mówiła dobrze po fińsku. Była bardzo niezależną kobietą i artystką, również w życiu osobistym, jest przecież osobą biseksualną, z żadnym mężczyzną nie chce się związać na stałe. Raz niemal zgodzi się na małżeństwo, ale szybko porzuci ten pomysł. Obserwując swoich rodziców stwierdzi, że mężczyzna zabiera zbyt dużo miejsca w życiu kobiety, wymagając od niej zbyt wiele uwagi dla siebie. Oboje jej rodzice są artystami, ale to sztuka ojca była w domu stawiana na pierwszym miejscu. W latach 50. podejmie decyzję, że w jej życiu najważniejsza jest praca. Nigdy nie zdecyduje się też na dziecko. Gdy skończy 30 lat, w ogóle temat dziecka nie pojawi się w jej życiu. Gdyby jednak miała je mieć, to podkreśla, że wolałaby dziewczynkę, bo chłopców wysyła się na wojnę a tego by nie zniosła. Na stałe zwiąże się ze swoją życiową partnerką Tuulikki Pietilä, co było dowodem ogromnej niezależności w czasach, gdy homoseksualizm w Finlandii (do 1971) był karalny. Bardzo dużo tworzy, poświęcając całe życie pracy.

Jej dzieciństwo jest bardzo szczęśliwe, o czym sama często opowiada. To dom artystyczny i z pewnością zaczyn do pomysłów na Muminki znajdzie właśnie tutaj, ale też ich świat ma być idylliczną odpowiedzią na koszmar wojny. Gdy jest młodą dziewczyną żyje bardzo intensywnie, to życie wypełnione bohemą helsińską. Uwielbia życie towarzyskie, spotkania ze znajomymi, muzykę, wspólnie urządzane przedstawienia, tańce. Gdy pozna swoją życiową partnerkę, chętniej ten czas będą spędzać wspólnie. Zupełnie inaczej wygląda ich życie latem na wyspie, pracują obie bardzo dużo w naturze i z naturą. Tove Jansson uwielbia kamień. Wyrzeźbi sama werandę przy domu. Tuulikki z kolei pracuje dużo w drewnie. To życie zgodnie z przyrodą, ze względu na słońce, które w Finlandii wschodzi bardzo wcześnie, noc jest bardzo krótka, więc wstają obie wcześnie, przerywając pracę dopiero po południu herbatą a wieczory, kolacje uwielbiają spędzić nad książką. Pod warunkiem, że akurat nie mają gości, których przyjmowały bardzo często.

W Szwecji wokół postaci z książek Tove Jansson powstał cały przemysł gadżetowy. Jej książki rysunkowe, które niedawno ukazały się też w Polsce są bardzo czytane przez dzieci w Szwecji. Powstają fanstories, książki autorstwa innych autorów bazujące na historii o Muminkach, które są niezwykle popularne w Szwecji. A książki Tove Jansson są w stałej sprzedaży, wciąż ukazują się w nowych wydaniach.


Na pytanie, którą książkę Tove Jansson najbardziej lubi Boel Westin, odpowie, że w dzieciństwie była nią „Zima Muminków”, z dwóch powodów: identyfikowała się z samotnością Muminka, który budzi się sam w środku zimy i uwielbiała opis zimy w tej książce. Muminek jest przeziębiony, ale nie ma pojęcia, co to jest przeziębienie. W tym czasie budzi się też mama, która wie, czym jest przeziębienie i ma na nie swoją receptę: sok porzeczkowy, z cytryną. Tworzy miksturę, którą zażywa Muminek i to pozwala mu zasnąć. Boel Westin też korzysta z receptury mamy Muminka, to jej mały sposób na przeniesienie się w świat Muminków. Poza tym bardzo lubi „Pamiętniki tatusia Muminka”, świetną parodię gatunku pamiętników, ale też mężczyzn i męskiego wybujałego ego, czy „Dolinę Muminków w listopadzie”, z jej przepięknym sugestywnym, poetyckim językiem.

W 2014 roku przypada setka rocznica urodzin Tove Jansson, która będzie hucznie obchodzona w Finlandii, Szwecji, w całej Skandynawii. Z okazji jubileuszu organizowane są międzynarodowe konferencje, w planach jest musical i nowe przedstawienie na podstawie Muminków a na początku jesieni 2014 roku ukaże się nowa książka Boel Westin, napisana wspólnie z byłą redaktorką Tove Jansson, która jest opracowaniem wyboru listów Tove Jansson. Jak powie Boel Westin jej listy są wspaniałą przygodą literacką.

Spotkanie autorskie z Boel Westin autorką książki „Mama Muminków” (Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2012). Prowadzenie i tłumaczenie spotkania: Justyna Czechowska. 8 marca 2014 r., Księgarnia Matras, Rynek Główny 23, Kraków.